Microsoft

"Nie zamykaj okna, bo wgrasz Windows 10" - wina leży po obu stronach

Konrad Kozłowski
"Nie zamykaj okna, bo wgrasz Windows 10" - wina leży po obu stronach
Reklama

Jeżeli wśród naszych Czytelników znajdują się osoby niezainteresowane zaktualizowaniem Windows 7 lub Windows 8.1 do Windows 10, to wiedzcie że nie jesteście osamotnieni w tej "potyczce". Po zapoznaniu się z listą problemów, które ujawniają się po wgraniu uaktualnienia na jednym z komputerów ja również zrezygnowałem z darmowej oferty Microsoftu i od kilku miesięcy odrzucam propozycję aktualizacji. Im bardziej zbliżamy się do chwili zakończenia promocji, tym bardziej trzeba być uważnym w co się klika, ponieważ Microsoft jest niezwykle zdeterminowany w podkręceniu licznika urządzeń z Windows 10 w tych ostatnich tygodniach.

Czy można mieć firmie za złe, że tak usilnie stara się zwiększyć popularność najnowszej odsłony systemu Windows? Nie sądzę i dopóki nie są stosowane nieczyste, wprowadzające użytkowników w błąd zagrywki to nie możemy mieć do nikogo pretensji. Aktualna sytuacja nie jest jednoznaczna i trudno wskazać tu jedynego winnego. O co dokładnie chodzi? Od kilku tygodni posiadacze Windows 7 i Windows 8.1 skarżą się na przeprowadzoną bez ich zgody aktualizację do Windows 10. Do mnie także bezpośrednio dotarły takie informacje od moim znajomych. Co to znaczy "bez zgody"? To znaczy, że w momencie wyświetlenia popularnego okienka informującego o dostępności uaktualnienia po prostu je zamknęli.

Reklama

W większości przypadków klikniecie w "X" w prawym górnym rogu okna anuluje wszelkie działania dotyczące danego programu. W większości, ale akurat nie w tym, ponieważ Microsoft pewien czas temu automatycznie planuje aktualizację do Windows 10 i jedynie świadoma rezygnacja z tej operacji lub odłożenie jej w czasie są w stanie temu zapobiec. Wyskakujące przy każdorazowym uruchomieniu systemu okienko o tytule "Uzyskaj system Windows 10" nie przypomina więc jedynie o możliwości aktualizacji, ale informuje nas o nadchodzącym przeprowadzeniu tego procesu. Taka praktyka nie jest godna pochwały, ale i użytkownicy nie są bez winy.

Domyślam się, że spora grupa z nich po prostu nie zapoznaje się z zawartością komunikatu i chcąc jak najszybciej rozpocząć korzystanie z komputera po prostu zamyka okienko i przechodzi do innych czynności. Okoliczności niejednokrotnie zmusiły mnie do takiego zachowania, lecz w miarę możliwości starałem się później poznać najbardziej aktualne informacje, które próbuje przekazać mi Microsoft. Naprawdę nie życzę sobie Windows 10 na jednym z laptopów, więc potrafię postawić się na miejscu każdej inne osoby o podobnym stanowisku w tej sprawie. W moim przypadku niechęć do "dziesiątki" nie wynika z nieprzychylności do samego systemu, lecz z obaw wobec konsekwencji, które przyniesienie zainstalowanie nie do końca kompatybilnego z moim komputerem systemu.

Jak uniknąć aktualizacji do Windows 10?

Niezainteresowani Windows 10 użytkownicy "siódemki" i "ósemki" muszą mieć się wiec na baczności, z większą uwagą czytać wszystkie komunikaty dotyczące uaktualnienia. Do ich dyspozycji są też specjalne programy, jak GWX Control Panel czy Never 10, które w łatwy sposób pozwalają zablokować proces aktualizacji. Pomimo rezerwacji uaktualnienia ja wciąż odznaczam ją w panelu Windows Update wybierając jedynie dedykowane Windows 8.1 paczki.

Jak już jednak napisałem, można przypuszczać, iż im bliższa będzie data 29 lipca, tym trudniej będzie "obronić się" przed wykonaniem aktualizacji. Microsoft doskonale zdaje sobie sprawę, że użytkownicy, którzy nie zdecydują się na Windows 10 w momencie, gdy jest on oferowany za darmo, to tym bardziej nie zrobią tego w późniejszym czasie, gdy będzie trzeba za to zapłacić.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama