VOD

Netflix usmaży wam mózgi. To będzie najbardziej psychodeliczny film roku

Patryk Koncewicz
Netflix usmaży wam mózgi. To będzie najbardziej psychodeliczny film roku

Netflix w końcu pokaże film, za który zapłacił kilkanaście milionów dolarów. Pierwsze recenzje zdradzają, że mamy do czynienia z hitem.

Film „It’s What’s Inside” po raz pierwszy zaprezentował się widzom podczas ostatniego festiwalu filmowego Sundance, gdzie nietypowy horror komediowy zrobił niemałą furorę. Netflix szybko zareagował i za 17 milionów dolarów nabył prawa do produkcji. Ta już w przyszłym miesiącu wzbogaci bibliotekę platformy.

Tajemnicza walizka, która zmieni bieg imprezy

It’s What’s Inside to film z pogranicza kilku gatunków, bo scenarzyści w swej pomysłowości zahaczyli o lekki horror, thriller z elementami sci-fi i liczne elementy humorystyczne, które zachwyciły widzów. Film może pochwalić się świetnymi recenzjami krytyków, a o tym czy te pochwały są zasadne, przekonamy się już 4 października, gdy What’s Inside zadebiutuje na Netflix. Platforma podzieliła się oficjalnym zwiastunem.

Polecamy: Najlepsze seriale kryminalne na podstawie książek. Zdradzamy, gdzie oglądać

Widzowie dołączą do przedślubnej imprezy, która z niewinnego spotkania towarzyskiego zamienia się w egzystencjonalny koszmar, pełen irracjonalnych i psychodelicznych wydarzeń. Wszystko z powodu tajemniczej walizki, która odkopie głęboko ukryte sekrety i urazy, rozbudzając przy tym niebezpieczne żądze.

Za scenariusz i reżyserię odpowiada Greg Jardin, który ma już na koncie między innymi Cowboy Bebop: The Lost Session czy Floating. Na ekranie zobaczymy aktorów takich jak James Morosini, Alycia Debnam-Carey, Devon Terrell, Gavin Leatherwood czy Brittany O’Grady – aktorka znana między innymi z Białego Lotosu.

„W imieniu obsady, ekipy i całego zespołu produkcyjnego dziękujemy. Jesteśmy absolutnie podekscytowani, że „It’s What’s Inside” trafi do serwisu Netflix. Ich zaangażowanie we wspieranie odważnych twórców filmowych, takich jak Greg Jardin, pozostaje niezrównane” – William Rosenfeld, producent nadzorujący film

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu