Serwery Disney+ nie wytrzymały przeogromnego zainteresowania widzów i musiały skapitulować, a kilkanaście godzin później Netflix ogłasza nowe partnerstwo, które ma pozwolić mu na rywalizację z Disney. Takiej współpracy bym się nie spodziewał.
Netflix z silnym partnerem: Nickelodeon pomoże w walce z Disney'em
Każda osoba, która choć przez chwilę miała styczność z bajkami i animacjami, na pewno kojarzy markę Nickelodeon. Kanał pojawił się w Polsce dopiero w 2008 roku, ale istniał znacznie, znacznie dłużej, bo od 1977 roku. W jego katalogu znajdują się oczywiście przede wszystkim produkcji skierowane do najmłodszych widzów, a na antenie można znaleźć nie tylko tytuły na licencji, ale także autorskie seriale i filmy. Na tym chce skorzystać Netflix, który nawiązał z Nickelodeon wieloletnią współpracę na mocy nowej umowy.
Co ciekawe, w efekcie nie powstaną zupełnie nowe produkcje z całkowicie nowymi bohaterami. W komunikacie czytamy, że w nadchodzących filmach i serialach będą występować znane i lubiane postacie z biblioteki Nickelodeon. Melissa Cobb, wiceszefowa działu oryginalnych animacji w Netfliksie, powiedziała, że: "Nickelodeon odpowiada za szereg bohaterów, które dzieci kochają i nie możemy się doczekać, aż zaczniemy opowiadać zupełnie nowe historie, które rozszerzają i odświeżają światy, z których pochodzą. Będziemy kontynuować współpracę z Brianem Robbinsem, Ramsey Naito oraz całym zespołem kreatywnym Nickelodeon, by odnaleźć świeże głosy i móc zaprezentować śmiałe historie dla naszej globalnej widowni na Netflix."
Netflix musi działać jeszcze prężniej, by oprzeć się Disney, Apple i innym
Oczywiście Netflix posiadał do tej pory w swojej ofercie całkiem sporo treści dla młodszych widzów oraz oferował tworzenie specjalnych profili, które zawężają katalog jedynie do takich materiałów. Jednak nigdy wcześniej nie kładziono na takie projekty większego nacisku. Dopiero od około roku Netflix mocno inwestuje w materiały dla dzieci, a lada moment będzie mieć premierę pierwsza pełnometrażowa animacja serwisu pt. "Klaus". W świetle tak silnej konkurencji ze strony HBO i Amazona, jeśli chodzi o seriale i filmy dla starszych widzów oraz wejście z przytupem w rynek VOD przez Disney, które umieszcza w sieci swoją gigantyczną bibliotekę treści dla dzieci, Netflix jest zmuszony jeszcze bardziej zróżnicować własną ofertę. Żeby tylko nie przesadził z ilością zapominając o jakości tych nowych filmów, seriali i animacji, co zdaje się być największą zmorą prawie wszystkich producentów.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu