Granie się zmienia i to szybko. Jeszcze dziesięć lat temu wybór był prosty – komputer, albo konsola. Jeżeli nie przy telewizorze, z padami na wiecznie za krótkich kablach, to przy biurku, gdzie stał monitor, mysz i klawiatura. Dzisiaj nawet ci, których wkładamy do szufladki „gracze pecetowi” nie są...

Granie się zmienia i to szybko. Jeszcze dziesięć lat temu wybór był prosty – komputer, albo konsola. Jeżeli nie przy telewizorze, z padami na wiecznie za krótkich kablach, to przy biurku, gdzie stał monitor, mysz i klawiatura. Dzisiaj nawet ci, których wkładamy do szufladki „gracze pecetowi” nie są jednolitą grupą.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu