Felietony

Microsoft prezentuje ViralSearch - popularność w Sieci pod lupą

Konrad Kozłowski
Microsoft prezentuje ViralSearch - popularność w Sieci pod lupą
Reklama

Internet na nowo zdefiniował słowo 'popularne' - rozprzestrzeniające się w błyskawicznym tempie informacje, obrazki i filmy udowodniły jak potężnym na...


Internet na nowo zdefiniował słowo 'popularne' - rozprzestrzeniające się w błyskawicznym tempie informacje, obrazki i filmy udowodniły jak potężnym narzędziem jest Sieć. Niekiedy, dotarcie do pierwotnego źródła jest niemożliwe, podobnie jak niemożliwe jest ocenienie, kto tak naprawdę stoi za popularnością udostępnionej informacji. ViralSearch od Microsoftu ma to wszystko zmienić.

Reklama

Na trwającym właśnie wydarzeniu TechFest, które odbywa się co roku, Microsoft zaprezentował narzędzie będące w stanie przeanalizować miliardy informacji i połączeń w serwisie Twitter, by następnie przedstawić je za pomocą łatwo przyswajalnego wykresu czy grafiki.


Dane możemy przeanalizować dzięki interaktywnym liniom czasu i w ciągu kilku chwil sprawdzić, która z osób udostępniających treść miała największy wpływ na zyskanie przez nią (informację) popularności. Możliwe jest także przeszukiwanie zebranych przez ViralSearch informacji wpisując konkretne frazy, tematy, a nawet nazwy użytkowników. W ten sposób ocenienie jaki udział w rozesłaniu informacji w pojedynczych przypadkach miała wybrana osoba jest banalnie proste.


Microsoft nie nosi się jednak z zamiarem z uczynieniem tego projektu pełnoprawną usługą dostępną dla każdego. Planowane jest wykorzystanie jej w zdobywaniu cennych informacji dla zespołów pracujących w firmie. Swoimi możliwościami ViralSearch robi ogromne wrażenie, wielka szkoda, że nie będziemy mogli przekonać się o nich osobiście. Być może jednak część jego funkcji w przyszłości zostanie wykorzystanych w którejkolwiek z publicznych usług. Coś podobnego oferuje teraz Klout, możliwe że Microsoft będzie miał lepszy pomysł?

Źródło: The Verge.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama