Windows

Microsoft dopuści więcej aplikacji do swojego sklepu, nadchodzą duże zmiany

Kamil Pieczonka
Microsoft dopuści więcej aplikacji do swojego sklepu, nadchodzą duże zmiany
11

Gdy Windows Store, przemianowany później na Microsoft Store startował w czasach Windowsa 8, miał być sklepem z uniwersalnymi aplikacjami zarówno na komputery jak i na smartfony z Windows Phone oraz na konsole Xbox. Jednak gdy projekt Windows Phone całkiem upadł, to sklep stał się bezużyteczny i tak jest aż do teraz. Wkrótce ma się to jednak zmienić.

Microsoft Store otworzy się na nowe aplikacje

Obecnie w Microsoft Store dostępne głównie aplikacje Microsoftu, a i to nie wszystkie, bo np. brakuje tam chociażby Office'a, Teams czy przeglądarki Edge. Nic w tym dziwnego, aby aplikacja była udostępniona przez sklep musi być w formacie MSIX i korzystać z mechanizmu aktualizacji obsługiwanego przez Microsoft. Tak samo jest z ewentualnymi zakupami w aplikacji, które muszą być realizowane przez mechanizmy samego sklepu. Wygląda jednak na to, że to się wkrótce zmieni, a Microsoft Store otworzy się szerzej na inne aplikacje.

Według doniesień portalu Windows Central, wraz ze zmianami wizualnymi jakie zaoferuje nam aktualizacja Sun Valley planowana na drugą połowę obecnego roku, spore zmiany przejdzie też sam sklep. Nie chodzi tu jednak tylko o sam wygląd, ale również o warstwę funkcjonalną. Skoro temat systemu mobilnego upadł, to firma dopuści wreszcie do sklepu aplikacje w kontenerach .exe oraz .msi, co pozwoli praktycznie wszystkim deweloperom dodać swoje produkty do sklepu bez większych problemów. Tym samym sam sklep powinien stać się znacznie bogatszy jako nowa, ciekawa droga dystrybucji aplikacji.

Co więcej Microsoft chce dać twórcom oprogramowania sporo wolności. Pozwoli na aktualizację aplikacji instalowanych przez sklep w ramach wewnętrznych protokołów, bez udziału samego sklepu, a także nie będzie blokował własnych dróg dystrybucji płatnych dodatków czy wersji premium. To spora zaleta względem takich sklepów jak App Store czy Google Play, gdzie odpowiednio Apple i Google pobierają aż 30% wartości każdej transakcji jako prowizję. Dzięki temu w ramach Microsoft Store będą mogły pojawić się aplikacje z pakietu Adobe Creative Cloud, konkurencyjne przeglądarki internetowe, czy wreszcie gry. Wygląda więc na to, że zmiana będzie całkiem spora.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu