Wyniki badań

Metaverse jest bardziej stresujący niż rzeczywistość. Cóż za niespodzianka!

Jakub Szczęsny
Metaverse jest bardziej stresujący niż rzeczywistość. Cóż za niespodzianka!
Reklama

Z rozbawieniem obserwuję starania takich firm jak Meta w zakresie edukowania o pozytywach wypływających z metaverse'u. Jak dla mnie jest to li tylko mrzonka, sposób na usprawiedliwienie swoich niekoniecznie przemyślanych dążeń w układaniu nam życia. Bo rewolucja social mediowa to jedno: coś, co może sobie istnieć obok nas i mieć w określonych warunkach zerowy wpływ na nasze życie. Ale metaverse to już coś znacznie grubszego.

Metaverse reklamuje się jako sposób pojmowania rzeczywistości cyfrowej bez typowych dla normalnego jej konsumowania rozpraszaczy. Jakiś sens w tym tkwi, jednak najnowsze badanie dotykające tego problemu nie spodoba się pewnie takim firmom jak Meta, czy nawet Microsoft (aktywnie działający w zakresie metaverse'u). Raport "Quantifying the Effects of Working in VR for One Week" wskazuje jasno: praca w takim środowisku jest bardziej przytłaczająca i stresogenna niż to, jak pracujemy obecnie. Tym samym upada kolejny mit dotyczący tego, co próbują nam wcisnąć firmy z grona bigtech.

Reklama

Uczestników badania poproszono o pracę z wykorzystaniem Chrome Remote Desktop: ale uwaga, to oczywiście nie jest cały setup. Dodatkowo, dano każdemu po egzemplarzu Oculusa Quest 2 od Meta, a także Logitecha K830 pozwalającego na śledzenie ruchów dłoni. I teraz uwaga: jest to bardzo podstawowy zestaw, który pozwoli liznąć nieco świata VR, na pewno nie jest on tak zaawansowany jak propozycje za grube dziesiątki tysięcy, jednak chciano odwzorować typowe środowisko pracy, uwzględniające także czynniki socjoekonomiczne. Nawet, jeżeli kupisz sobie najnowszy, najbardziej wymyślny sprzęt do VR, to musisz mieć także na czym go uruchomić. Całkiem zrozumiałe podejście.

Metavserse'u naszego powszedniego...

I co najciekawsze: już w fazie przygotowawczej doszło do tego, że u niektórych uczestników zanotowano niepokojąco wysoki poziom natężenia "choroby VR-owej". Jeżeli jesteście jedną z tych osób, u których zamknięcie w rzeczywistości wirtualnych pojawiają się mdłości i bóle głowy, to... piąteczka! Sam unikam VR jak tylko mogę ze względu na to, że nawet krótkotrwałe podejście do tego wynalazku powoduje u mnie wyżej wskazane objawy. Dwie osoby zrezygnowały pierwszego dnia, a pozostałych poproszono o pracę przez osiem godzin, z 45-minutową przerwą na odpoczynek oraz zjedzenie czegoś lekkiego.

I tak okazało się, że uczestnicy badania nie byli zadowoleni z tego, jak im się pracuje w metaverse. Według ich odpowiedzi: obciążenie zadaniami wzrosło średnio o 35%, frustracja wzrosła o 42%, "złe nastawienie / zły humor" o 11%, a niepokój o 19%. Idźmy dalej: o 20% spadło samopoczucie badanych, a zmęczenie oczu zwiększyło się o prawie połowę. VR oceniono na o 36% mniej użyteczne niż standardowe formy pracy. A teraz wisienka na torcie: o 14% spadła ich samoocena, a produktywność zmalała o 16%.

Te wyniki badań nie zadają ostatecznego ciosu takim wynalazkom jak metaverse, ale na pewno wskazują na pewną ułomność idei popularyzowanych przez firmy zajmujące się tym zagadnieniem. Ludzie powszechnie nie mają zbyt wiele zaufania do tej technologii - całkiem słusznie. Ciekaw jestem w jakim kierunku pójdzie dalej próba wrzucenia nas wprost w rozwiązanie, które niczego nie rozwiązuje i jednocześnie - implikuje kolejne problemy. Coś czuję, że wkrótce pojawi się więcej podobnych sygnałów.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama