Aplikacja mbanku najpierw zaczęła wysyłać dziwne komunikaty, a potem całkowicie "wysiadła". Co się stało?
Kiedy korzysta się z aplikacji banku, oczekuje się od niej stabilnego, przewidywalnego działania i tego, by jej twórcy nie dopuszczali, by pojawiały się błędy. W końcu od ich pracy zależy czy nasze oszczędności są bezpieczne. Dlatego też dziwne zachowania takiej aplikacji niepokoją dużo bardziej niż w przypadku innych programów. Dziś powody do zdenerwowania mieli kliencie mbanku.
Mbank - aplikacja zwariowała i wysyła dziwne powiadomienia push
Na telefony klientów mbanku nagle zaczęły spływać dziwne powiadomienia. Część z nich zawierała słowa, ale część była losowym ciągiem znaków.
Zaraz po tym aplikacja, jak i cały system internetowy banku padł, przez co klienci stracili dostęp do swoich pieniędzy.
Dlaczego aplikacja zwariowała?
Całe to zamieszanie z powiadomieniami to najprawdopodobniej element testów wykonanych nie na tej instancji aplikacji, na której się je wykonywać powinno. Innymi słowy, ktoś, myślał, że pracuje na instancji testowej, znajdując się na produkcyjnej, przez co testując notyfikację push przez przypadek wypuścił je do wszystkich klientów mBanku. Ci natomiast zaniepokojeni tym, co dzieje się z ich aplikacją weszli na swoje konta, przeciążając system. Innymi słowy - wszystko jest spowodowane bardzo prostym i nieco upokarzającym błędem. Obecnie aplikacja nie działa i nie mamy informacji, kiedy miałaby z powrotem zacząć. Mbank krótko odniósł się do całej sprawy.
Dlatego też czekamy na rozwój wydarzeń, a mbankowi przypominamy - testy na produkcji nigdy nie są dobrym pomysłem! :)
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu