Bezpieczeństwo w sieci

Marriott "wtopił". Dane 500 mln klientów zostały wykradzione

Jakub Szczęsny
Marriott "wtopił". Dane 500 mln klientów zostały wykradzione
Reklama

Marriott przyznał się do naruszenia bezpieczeństwa bazy danych hoteli Starwood, marki nabytej przez Marriott w 2016 roku. Jak wynika z najświeższych analiz, nieautoryzowany dostęp do informacji o klientach trwał od roku 2014. Wśród zagrożonych informacji są te zbierane m. in. przez hotele Sheraton, St. Regis, Westin i inne.

Analitycy Starwood odkryli, że wykradziono przynajmniej 327 mln rekordów zawierających imiona, adresy e-mail, telefony, numery paszportów, a w niektórych przypadkach nawet informacje płatnicze klientów. Najprawdopodobniej, wśród ofiar nie znaleźli się bywalcy hoteli Marriott, których dane znajdują się w osobnej bazie, niezwiązanej z obiektami Starwood.

Reklama

Starwood Hotels and Resorts Worldwide to międzynarodowa sieć hoteli, w której znajdują się takie marki jak: Sheraton, Four Points by Sheraton, St. Regis, The Luxury Collection, Le Meridien, W Hotels, Westin, aloft, Element. W roku 2016 doszło do przejęcia Starwood przez Marriott. Właściciel utrzymuje, że klienci Marriott oraz innych marek (poza tymi przejętymi wraz ze Starwood) są absolutnie bezpieczni i nie muszą obawiać się o możliwe wykorzystanie ich danych.

Najwięcej emocji wzbudzają doniesienia o przejęciu danych płatniczych klientów: nie we wszystkich przypadkach doszło do wycieku akurat tych informacji. Wiadomo, że Marriott / Starwood korzystał w kontekście kart płatniczych z szyfrowania AES-128, jednak wszystkie potrzebne do odszyfrowania danych również zostały wykradzione.


Przez 4 lata nikt nie wiedział o tym wycieku

Przez 4 lata Starwood / Marriott nie udało się odkryć wycieku informacji: w tym momencie trwają czynności zmierzające ku wyjaśnieniu okoliczności sprawy. Oświadczenia Marriotta nie wskazują na możliwą przyczynę incydentu - nie wiadomo również kto zorganizował tę operację oraz czy dane klientów zostały już gdziekolwiek przekazane.

W wypowiedziach przekazanych do mediów, Marriott przeprosił za ten wyciek i zapewnił, że zrobi wszystko, aby zapobiec takim incydentom w przyszłości. Jednocześnie, obiecał wyjaśnić okoliczności incydentu oraz rozpoczął działania zmierzające do ochrony danych klientów. Sprawa została zgłoszona organom ścigania, którzy pomagają ekspertom Marriott w ocenie sprawy. Co więcej, stworzona została dedykowana strona internetowa dla klientów, gdzie mogą oni dowiedzieć się więcej o wycieku. Uruchomiono również specjalne call center, a także: użytkownicy sieci hoteli mogą skorzystać z WebWatcher za darmo, by ochronić się przed np. kradzieżą tożsamości.

Jest to jeden z większych wycieków w ostatnich latach. Do 500 mln zagrożonych klientów to niesamowite liczby - ale cały czas doskonale pamiętamy to, co stało się z Yahoo w ostatnich latach. Łącznie, w dwóch bardzo potężnych wyciekach firma nie upilnowała informacji... 3,5 miliarda użytkowników swoich usług. Jednak w przypadku Marriott / Starwood zaskakujące jest to, że przez 4 lata nikt nie zauważył, że do baz danych mają dostęp również osoby niepowołane: to zaś spowodowało eskalację rozmiarów incydentu.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama