Felietony

Mam na imię Paweł i gram na Maku

Paweł Winiarski
Mam na imię Paweł i gram na Maku
85

Przesiadając się kilka lat temu na MacBooka miałem świadomość tego, że rezygnuję z komputerowego grania. I przez jakiś czas żyłem w błędzie. W świadomości większości osób komputerowe granie kojarzy się tylko z PC-tami, a raczej Windowsem. Zarówno Linux jak i OSX nie są platformami przyjaznymi dla...

Przesiadając się kilka lat temu na MacBooka miałem świadomość tego, że rezygnuję z komputerowego grania. I przez jakiś czas żyłem w błędzie.

W świadomości większości osób komputerowe granie kojarzy się tylko z PC-tami, a raczej Windowsem. Zarówno Linux jak i OSX nie są platformami przyjaznymi dla gier. Nie wiem jak na chwilę obecną wygląda sytuacja na tym pierwszym, ale chciałbym rozwiać pewne wątpliwości jeśli chodzi o OSX. Jakkolwiek nierealne Wam się to wydaje, na Makach da się grać i wcale nie trzeba się w tym celu nagimnastykować.

O graniu na Makach się nie mówi. Nie mówi się też o grach na OSX’a. Czasem gdzieś przy okazji jakiejś informacji o premierze gry ktoś doda Maka do platform docelowych, ale zauważyłem, że najczęściej serwisy growe ją w swoich tekstach pomijają, a i wydawcy czy producenci nie przywiązują wagi, by w jakikolwiek sposób przykuwać do tej informacji wzrok. Koniec końców sam wyszedłem z założenia, że na OSX’ie jest kilka gier na krzyż i nie warto nawet się tym tematem interesować.

Przełom w moim podejściu nadszedł w chwili, kiedy Tomek udostępnił mi swoją bibliotekę gier na Steamie (Family Sharing). Zaskoczyła mnie liczba pozycji, w które mogę po tej koleżeńskiej przysłudze pograć.

Znalazłem tam nie tylko „indyki” czy gry arcade, ale również takie hity jak Deus Ex: Human Revolution, nowiutkie Cities: Skylines, Hitmana: Absolution, Pillars of Eternity, kilka części Cywilizacji, gry z serii Star War, X-Com: Enemy Unknown czy Batman: Arkham Asylum i Arkham City. Zaskoczeni? Ja trochę tak.

A jak z działaniem? Różnie, choć mój komputer nie jest demonem jeśli chodzi o elektroniczną rozrywkę - ale też trudno oczekiwać żeby ktoś inwestował w mocniejsze karty graficzne tylko po to żeby na Maku grać. Jeśli jednak macie takie życzenie, możecie kupić MacBooka z procesorem i7 i kartą AMD Radeon R9 M290. Różnie jest natomiast z optymalizacją. Nie sądzę bowiem, żeby twórcy wypruwali sobie żyły tylko po to, by dostosować kod idealnie do systemu OSX. Nie ma natomiast żadnego problemu z podłączeniem pada od PS4. Podpinacie go po prostu do portu USB lub przez Bluetooth - nie trzeba niczego pobierać ani konfigurować.

Użytkownicy Maków mogą się również śmiało interesować grami z gatunku MOBA. Są i działają tu świetnie League of Legends i Dota 2. Trochę gorzej wypada optymalizacja Heroes of the Storm, ale po rozmowach ze znajomymi PC-towcami wychodzi mi, że to problem samej gry, a nie mojego systemu. Jest przecież Starcraft II, Diablo 3 i HearthStone. Sam gram namiętnie w HotSa, SCII i HS, sieciowe rozgrywki nie są rozgraniczone na platformy, więc bez problemu pogracie z PC-towcami. Podobnie jak w Counter-Strike’a. Sam kupiłem kilka dni temu Global Offensive i bawię się bez problemów.

OSX jako główna platforma do gier? Absolutnie nie. Sprzęty z lepszymi kartami są za drogie, gier jest za mało, a aplikacja Steam potrafi czasem płatać figle. Jeśli jednak z jakiegoś powodu zakodowaliście sobie w głowie, że na Makach grać się nie da, zainstalujcie Steama i Battle.neta (a od biedy również Origina). Jeśli podobnie jak ja nie posiadacie w domu PC-a, a lubicie sobie od czasu do czasu zagrać, możecie do tego celu wykorzystać MacBooka i bawić się świetnie. Polecam sprawdzić.

grafika: 1, 2

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

MacbookMachot