Felietony

Drugie życie webOS? Do gry wkracza LG

Maciej Sikorski
Drugie życie webOS? Do gry wkracza LG
1

Na temat platformy webOS napisano i powiedziano już wiele. Ostatnimi czasy wspomina się o niej wyłącznie w ramach ciekawostki. Od kiedy HP zrezygnowało z rozwijania tego projektu (choć oficjalnie twierdzą, że pracują nad systemem, ale "inaczej"), większość osób zainteresowanych tą kwestią stwierdził...

Na temat platformy webOS napisano i powiedziano już wiele. Ostatnimi czasy wspomina się o niej wyłącznie w ramach ciekawostki. Od kiedy HP zrezygnowało z rozwijania tego projektu (choć oficjalnie twierdzą, że pracują nad systemem, ale "inaczej"), większość osób zainteresowanych tą kwestią stwierdziło pewnie, iż mamy do czynienia z kolejnym OS widmo – do końca nie wiadomo czy i po co istnieje. Bez wsparcia korporacji system raczej nie ma przyszłości i nie pomogą tu starania entuzjastów. Co ciekawe, plotka głosi, że znalazła się firma, która zamierza wspierać webOS. Mowa o LG.

Wczoraj wspominałem o tym, że coraz lepiej radzi sobie oddział mobilny LG, który może jeszcze namieszać na rynku. Koreańska korporacja zajmuje się jednak całą masą innych rzeczy, wśród których znajduje się również sektor TV. W poprzednim kwartale oddział LG Home Entertainment Company zapewnił swojej firmie spore przychody (blisko 4,85 mld dolarów), więc nie można go bagatelizować – to jeden z filarów azjatyckiego giganta. Producent nie może jednak powiedzieć, by był w 100% zadowolony ze swojej działalności w tej branży – zyski nadal nie są satysfakcjonujące. Jednocześnie pozostaje w cieniu swojego rodzimego konkurenta (podobnie jest w branży mobilnej, gdzie Samsung daje innym firmom ostro popalić). Sytuację LG w segmencie TV mogłyby poprawić urządzenia Smart TV, ale tu sprawa nie jest taka prosta.

Wiele osób myślało zapewne, że z inteligentnymi telewizorami będzie jak z inteligentnymi telefonami – ludzie oszaleją na ich punkcie i producenci zarobią na tym krocie. Póki co scenariusz ten raczej się nie ziścił i trudno oczekiwać, by nagle coś się miało zmienić. Firmy jednak nie odpuszczają i szukają nowych rozwiązań – LG postanowiło spróbować z Open webOS.

Kojarzycie firmę Gram? To twór HP, który można w skrócie opisać jako Palm 2. Podmiot ma się zajmować rozwojem Open Web OS i (jeśli będzie to możliwe) dostarczyć HP jakiekolwiek zyski z platformy, w którą swego czasu zainwestowano grubo ponad miliard dolarów. Pogłoski wskazują na to, że z Gram współpracuje już LG, które chce wprowadzić wspomnianą platformę na pokład swoich telewizorów. Prace w tej materii trwają podobno od kilku dobrych miesięcy, a ich efekty mielibyśmy oglądać na początku przyszłego roku podczas targów CES 2013.

Jeżeli nie mamy do czynienia tylko z fałszywą plotką, to muszę przyznać, że informacja brzmi dość ciekawie – LG musi bardzo zależeć na segmencie Smart TV skoro zamierza w ten sposób powalczyć o klienta. Przystosowanie Open webOS do segmentu telewizorów wymaga sporych nakładów finansowych i pracy. Dotyczy to również aplikacji, których po prostu nie ma, a bez nich cały projekt jest z góry skazany na porażkę. Skoro jednak LG dało sobie około pół roku na "ogarnięcie tematu", to znaczy, że praca wre. Skąd ten pomysł?

Powodów można wymienić przynajmniej kilka. Najważniejszym jest chyba niemoc korporacji z Mountain View w projekcie Google TV. Do tej rzeki weszło już sporo firm, a efekty nadal są po prostu mizerne. Kolejne korporacje rozstają się z internetowym gigantem i chcą jak najszybciej zapomnieć o Google TV. W końcu pewnie umrze to śmiercią naturalną, bo pomysłu na sensowny rozwój nie widać. LG szuka zatem alternatywy i znalazło ją w Open webOS. Równie ważną kwestią jest konkurencja.

Na dzień dzisiejszy chyba trudno powiedzieć, by jakaś firma poważnie wyprzedziła konkurencję na rynku Smart TV, ale można wskazać lidera – to Samsung. LG pewnie chciałoby szybko nadrobić straty do konkurenta i załapać się na dzielenie tortu, nim będzie za późno. Po piętach depczą im jednak inne korporacje, które nie zamierzają odpuszczać – nadal jest to młody rynek i każdy zdaje sobie sprawę z tego, o co toczy się gra. Na wszystkich pobudzająco działa zapewne wizja wejścia do tego sektora Apple.

Telewizor korporacji z Cupertino stał się już legendą – dyskusje na temat tego produktu trwają od kilku lat i choć póki co niewiele z tego wynika, to nie jest powiedziane, że tak będzie zawsze. Skoro pogłoski, dotyczące iPada mini się potwierdziły, to czemu podobny scenariusz nie miałby się powtórzyć w tym przypadku? Producenci (wśród nich LG) chcą zapewne "wybić się", nim do gry wejdzie amerykański gigant. Potem może być po prostu pozamiatane.

Trudno dzisiaj stwierdzić, czy nowy plan LG ma szanse powodzenia – być może skończy się tak samo, jak w przypadku Google TV albo eksperymentu HP z webOS i zobaczymy kolejny projekt, wtóry ciekawie wygląda jedynie na papierze (choć dzisiaj wypada już napisać na ekranie). Skoro jednak LG szykuje się do poważnej ofensywy na rynku mobilnym, to być może podobny plan przygotowali dla sektora TV i zamierzają podejść do tego poważnie. Wówczas powinno się zrobić dość ciekawie.

Źródła zdjęć: mobiflip.de, obywatelhd.pl

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

LGSmart TV