Filmy

Legiony Polskie w rytmie indie. Nowy film historyczny już we wrześniu

Weronika Makuch
Legiony Polskie w rytmie indie. Nowy film historyczny już we wrześniu
Reklama

Już jesienią polscy widzowie będą mieli okazję obejrzeć kolejne epickie widowisko historyczne. Tym razem prześledzimy historię Legionów.

Polacy lubią filmy historyczne. Takie produkcje bardzo często robione są z pompą. Twórcy nie boją się w nie inwestować, bo wiedzą, że widownię mają gwarantowaną. Pójdą na to szkoły, może skuszą się i dorośli Polacy. Już 20 września wszyscy zainteresowani będą mogli wybrać się do kina, aby zobaczyć Legiony. W sieci pojawił się pierwszy zwiastun oraz informacje o filmie. Produkcja zapowiada się całkiem obiecująco.

Reklama

Legiony w kinach od 20 września

Wedle opisu dystrybutora fabuła opowie o młodych ludziach, którzy nie wahali się rzucić w wir walki o odzyskanie niepodległości oraz o tych, którzy dopiero z czasem pojęli, że tylko w wolnej Polsce będą w stanie zrealizować swoje marzenia. Nie zabraknie również historii miłosnej. Józek (Sebastian Fabijański znany z: Pitbull. Niebezpieczne kobiety, Botoks) jest dezerterem z carskiego wojska. Ola (Wiktoria Wolańska znana z ról dubbingowych: Spider-Man: Homecoming, Auta 3) to agentka wywiadu I Brygady z Ligi Kobiet Pogotowia Wojennego. Jej narzeczonym jest Tadek (Bartosz Gelner znany z: Płynące wieżowce, Sala samobójców), członek Drużyn Strzeleckich i ułan. Ta trójka zostanie zaplątana w chwytający za serce wątek. Oprócz nich na ekranie zobaczymy m.in. Mirosława Bakę (Krótki film o zabijaniu, Demony wojny wg Goi), Borysa Szyca (Symetria, Wojna polsko-ruska), Antoniego Pawlickiego (Czas honoru, Big love) czy Jana Frycza (Ślepnąc od świateł, Pręgi). Legiony wyreżyseruje Dariusz Gajewski (Obce niebo, Lekcje pana Kuki).

Jakie są najlepsze filmy wojenne w historii kina?

Patrząc tylko na zwiastun i obsadę, możemy spodziewać się naprawdę dobrego filmu. I może faktycznie Legiony będą znakomitym dziełem. Już teraz jednak zbierają niepochlebne opinie za... dobór ścieżki dźwiękowej. W zwiastunie pojawiają się dwa utwory. Zaczyna się od piosenki BIRDY + RHODES - Let It All Go, by w kulminacyjnym momencie mogło zagrać Welshly Anrs - Legendary. Osobiście lubię oba utwory, jednak rozumiem zaskoczenie widzów. Wiele osób twierdzi, że dobór takiego repertuaru jest lekko absurdalny. Utwory zaczerpnięte z indie i alternatywy zapowiadają raczej film dla nastolatków. Takiego zestawu piosenek można byłoby spodziewać się po zwiastunie nowych Igrzysk Śmierci, a nie filmu o Legionach Polskich.

Jak filmy wojenne obejrzeliśmy w 2018 roku? Zestawienie

Trudno nie skojarzyć tej sytuacji z aferą o film Miasto 44. W zwiastunie powitała nas Lana del Rey ze swoim Young and Beautiful, a w samym filmie lecącym w slowmotion kulom towarzyszył dubstepowy Jimek - Hypnotixx. Oba te zabiegi spotkały się z bardzo nieprzychylnymi opiniami i kpinami. Twórcy filmowi nie uczą się na błędach kolegów lub uważają, że ich produkcji zostanie to wybaczone. Cóż, nie osądzam już na starcie. Montaż i muzyka to siła wielu dzieł. Może Legionom gatunek indie się przysłuży? A może takich utworów w samym filmie już nie spotkamy? Wszystko okaże się po premierze.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama