Współtwórca sukcesu Yahoo czyli Jerry Yang przestanie być CEO firmy – taką wspólną decyzję podjął Yang wraz z członkami zarząd firmy. Yang był szefem Yahoo od połowy 2007 roku – do jego głównych sukcesów w przeciągu ostatniego roku można z pewnością zaliczyć wdrożenie modelu i idei otwartej platformy udostępniającej niektóre z zasobów firmy na zewnątrz.
Yang opowiadając o tym dlaczego zdecydował się objąć stanowisko w 2007 roku stanowisko CEO firmy podkreślał w wywiadach telewizyjnych i na konferencjach, że czuł iż musi to zrobić ponieważ ma jasną wizję jak pokierować rozwojem firmy:
When the Board asked me to become CEO and lead the transformation of the Company, I did so because it was important to re-envision the business for a different era to drive more effective growth
Okazało się niestety, że Yang jest lepszym wizjonerem niż biznesmenem. W jego wizji przyszłości Yahoo! nie było miejsca na ofertę Microsoftu ani też możliwości współpracy w chyba żadnym nawet ograniczonym zakresie z MS. Yang był moim zdaniem jedną z głównych przeszkód jakie stanęły na drodze Microsoftu do przejęcia Yahoo.
Teraz kiedy firm znalazła się w poważnych problemach wywołanych jednocześnie kryzysem finansowym oraz odrzuceniem oferty Microsoftu całkowicie uzasadnione jest decyzja o zmianie CEO. Yang kojarzy się wszystkim teraz z konfliktem z MS oraz porażką firmy jeśli chodzi o umowę reklamową z Google. Dwie tak sromotne porażki w tak krótkim okresie czasu byłby by powodem zmian każdego CEO w każdej firmie na świecie.
W informacjach prasowych Yahoo możemy przeczytać, że nowy CEO nie został jeszcze wybrany i do tego czasu Yang będzie nadał obejmował to stanowisko.
Prawdopodobnie gdyby nie obecna sytuacja firmy o zmianie CEO dowiedzielibyśmy sie w momencie kiedy znaleziono by odpowiedniego kandydata, w chwili obecnej natomiast Yahoo potrzebuje „dobrej prasy” i jasnego komunikatu dla giełdy i akcjonariuszy, że widzą problemy i będą się zmieniać. Zobaczymy jak na to zareaguje giełda.
Więcej z kategorii Świat:
- Donald Trump rzutem na taśmę wpisuje Xiaomi na czarną listę USA
- Nie zgadniecie, jakie aplikacje mobilne najchętniej pobieraliśmy w 2020 roku
- Facebook, Instagram i Snapchat z permanentnym banem dla Trumpa. Twitter daje prezydentowi ostatnie ostrzeżenie
- Główny konkurent Huawei wstawia się za nim w swoim własnym kraju. Oczywiście - nie bezinteresownie
- Królowa Elżbieta II może zatańczyć na TikToku, a i tak nie będziecie w stanie powiedzieć, że to fake