Klawiatura mechaniczna to urządzenie, które przyniosło mi rewolucyjną zmianę w sposobie korzystania z komputera. Za jej sprawą pisanie stało się szybsze, wygodniejsze i zdecydowanie bardziej komfortowe, niż wcześniej. Dziś nie wyobrażam sobie biurka bez niej i jej klawiszy.
Przez długie lata myślałem, że moje stanowisko do pracy przy komputerze jest tak wygodne, jak to tylko możliwe. Korzystałem z z niezłego monitora, komfortowego krzesła, a także klawiatury i myszy, które wydawały mi się bardzo dobre. Przez wiele lat przyzwyczaiłem się do pisania na klawiaturze membranowej. Myślałem, że bardziej komfortowe rozwiązanie po prostu nie istnieje. Dość powiedzieć, że pewnego dnia, kupiłem jedną z tańszych klawiatur gamingowych renomowanego producenta i byłem z niej bardzo zadowolony. Przyznam szczerze, nie wiedziałem, jak wiele tracę oszczędzając na sprzęcie, którego używam do pisania. A przecież właśnie na tym, w absolutnej większości, polega moja praca. Zarabiam na życie wklepując przy pomocy klawiatury komputera setki tysięcy znaków miesięcznie. Oznacza to, że dotykam klawiatury mojego komputera minimum kilkaset tysięcy razy każdego miesiąca, nie licząc czasu, kiedy korzystam z niego w celach prywatnych.
Kilka lat temu ktoś ze znajomych zapytał mnie, dlaczego mimo takiej pracy wciąż korzystam z klawiatury membranowej. Odpowiedziałem mu, że przecież nie robię nic złego. To świetna klawiatura, renomowanego producenta, w dodatku posiadająca podświetlenie RGB i bardzo masywną obudowę. Ten spojrzał na mnie z politowaniem i przytaknął, choć doskonale wiedziałem, że w głębi duszy po prostu śmieje się ze mnie.
Jakiś czas później, na moim biurku wylądowała pierwsza klawiatura mechaniczna. Choć przez pierwszych kilka dni w ogóle nie mogłem się do niej przyzwyczaić, tej rewolucji nic już nie mogło zatrzymać. Zmiana okazała się rewolucją, bez której dziś nie potrafiłbym funkcjonować zawodowo przez dłuższy czas.
Klawiatura mechaniczna - głośna, droga, ale za to jaka wygodna
Najwięcej problemów z przyzwyczajeniem się do nowego (choć tak naprawdę starego) typu klawiatury miała moja małżonka, która sporadycznie korzysta z mojego komputera. O dziwo, problemy nie dotyczyły czasu, w którym to ona korzysta z komputera, a chwil, kiedy ja zajmowałem się pracą. Przez pierwszych kilka tygodni słyszałem niekończące się narzekania na to, jak głośno pracuje nowa klawiatura. Co gorsza, praca w godzinach nocnych wydawała się niemożliwa, a przyznam szczerze, że czasem lubię zarwać noc po to, by w ciągu dnia spędzić więcej czasu na przyjemności. Zdarza się również, że różne obowiązki, głównie związane z rodzicielstwem, zajmują mi nadspodziewanie dużo czasu, przez co muszę pracować w niestandardowych godzinach. Na szczęście narzekania z biegiem czasu się skończyły, a w ich miejsce pojawiło się uznanie dla wyższego komfortu pracy.
Cóż, sam muszę przyznać, że przyzwyczajenie się do tego, jak pracuje klawiatura mechaniczna, potrafi zająć sporo czasu. Owszem, ludzki słuch jest w stanie zaadoptować się do nowych odgłosów, przez to te z biegiem czasu w ogóle przestają być uciążliwe, jednak taki proces, w zależności od konkretnej osoby, potrafi chwilę potrwać. Przez ten czas oczywiście można wspomagać się w różny sposób, na przykład słuchając muzyki na słuchawkach. Można również zdecydować się na zakup klawiatury z wytłumionymi przełącznikami, jednak osobiście nie czuję takiej potrzeby. Kwestia przyzwyczajenia, by ten mankament klawiatury mechanicznej stał się niezauważalny.
Zdecydowanie trudniej przyszło mi pogodzenie się z ceną tego typu klawiatury. Jeszcze kilka lat temu, solidna klawiatura mechaniczna potrafiła kosztować 500 złotych i więcej. Współcześnie cena tych akcesoriów nieco spadła, jednak nadal trzeba godzić się z wydatkiem około 300 złotych i wyższym. Co otrzymamy w zamian? Jak pokazało moje doświadczenie, akcesorium, które przeniesie komfort pracy z komputerem na zupełnie nowy, nieznany wcześniej poziom. Owszem, proste klawiatury mechaniczne potrafią kosztować nawet kilkanaście złotych, jednak czy rzeczywiście chcielibyśmy pracować na czymś takim? Przyznam szczerze, kojarzy mi się to z pracą w korporacji, gdzie pracownikom dostarcza się możliwie jak najgorszy, ale jak najtańszy sprzęt, byle tylko dało się na nim pracować. Jeśli chcesz sprawić sobie przyjemność, a nadal wahasz się nad zakupem klawiatury mechanicznej, po prostu podejmij taką decyzję i kropka. Gwarantuję Ci - nie będziesz tego żałować.
Jeśli klawiatura mechaniczna, to w jakim rozmiarze?
Komfort pracy na klawiaturze mechanicznej w zupełności wynagradza większy koszt zakupu. Kiedy jednak zdecydujemy się na zakup klawiatury mechanicznej, musimy jeszcze podjąć kolejną decyzję, dotyczącą jej rozmiaru. Na rynku znaleźć można tego typu klawiatury przynajmniej w trzech, różnych rozmiarach, różniących się od siebie ilością klawiszy.
Pierwszym, podstawowym rozmiarem, jest doskonale znana wszystkim klawiatura pełnowymiarowa. To klawiatura wyposażona w blok numeryczny, mieszczący się po prawej stronie. Producenci zauważyli jednak, że wielu klientów nie korzysta z bloku numerycznego praktycznie wcale, a wręcz przeciwnie. Woleliby, nawet podczas pracy na komputerze stacjonarnym, korzystać z mniejszej klawiatury, na przykład takiej, jakiej używają do obsługi laptopa. W taki sposób powstały klawiatury mechaniczne TKL, czyli ten key less (ang. dziesięć klawiszy mniej). Nazwa pochodzi wprost od faktu wyeliminowania bloku numerycznego, czyli dziesięciu klawiszy z cyframi od 0 do 9.
Oprócz klawiatur TKL, na sklepowych półkach znajdziemy jeszcze mniejsze klawiatury, czyli klawiatury mechaniczne w rozmiarze 60%. Charakteryzują się nieco innym rozmieszczeniem klawiszy, przypominającym to, z jakim mamy do czynienia w laptopach. To klawiatury dedykowane przede wszystkim graczom, głównie za sprawą ich zwiększonej mobilności i eliminacji praktycznie wszystkich zbędnych klawiszy, ale również wszystkim tym, dla których przestrzeń na biurku to warunek konieczny i niezbędny do komfortowej pracy. Podobnie jak niektóre duże firmy prowadzą tzw. politykę czystego biurka, gdzie w danym momencie nie może znajdować się na nim nic, oprócz tego, co absolutnie niezbędne do pracy, tak pewna grupa użytkowników komputerów woli, by w ich zasięgu wzroku nie znajdowało się absolutnie nic zbędnego. Klawiatury 60% powstały również z myślą właśnie o takich osobach.
Dla kogo jeszcze klawiatura mechaniczna 60% to idealny wybór? Chociażby dla zwolenników minimalizmu, dla których niewielka klawiatura, na której zmieściło się wszystko to, co niezbędne, będzie zdecydowanie lepszym rozwiązaniem, niż opasła klawiatura pełnowymiarowa, w dodatku ze sporą podpórką na nadgarstki. Osobiście już wiem, że moją następną klawiaturą będzie właśnie ta w rozmiarze 60%. Cóż, do redagowania tekstów taka wydaje się być najwygodniejsza.
Klawiatury mechaniczne są tak dobre, że podbiły serca zwolenników Apple
Jeszcze do niedawna klawiatura mechaniczna kojarzyła się, przede wszystkim, z graczami komputerowymi. Konstrukcje o charakterystycznym, jaskrawym, wielokolorowym podświetleniu można bowiem znaleźć na biurkach bardzo wielu graczy, również tych, którzy swoimi osiągnięciami dzielą się w internecie. Nie dziwi zatem wcale, że klawiaturami mechanicznymi zainteresowała się ta grupa użytkowników, która wykorzystuje komputer przede wszystkim do gier. Nieco inaczej było w przypadku komputerów produkowanych przez firmę Apple. Użytkownicy MacBooków i komputerów iMac najczęściej nie decydowali się na zakup klawiatury innej firmy, niż właśnie Apple. Cóż, jak ekosystem, to ekosystem. Wielu z nich doskonale zdawało sobie sprawę z tego, że klawiatura oferowana przez amerykańską korporację wcale nie jest najwygodniejszym rozwiązaniem, jednak celowo godzili się na to, byle tylko korzystać z rozwiązań swojego ulubionego producenta.
Jakiś czas temu tendencja ta odwróciła się. Stało się tak głównie za sprawą firmy Logitech i jej klawiatury MX Keys, dopasowanej do potrzeb użytkowników komputerów Apple, choć wciąż membranowej. Niedawno, również w ofercie Logitecha, pojawiła się nowa klawiatura przeznaczona do pracy z systemem macOS - MX Mechanical. Mamy również w sprzedaży produkty firmy Keychron, czyli klawiatury mechaniczne o minimalistycznym wzornictwie, idealnie komponującym się właśnie z komputerami Apple. To właśnie klawiatury Keychron coraz częściej pojawiają się na biurkach miłośników Apple, co może świadczyć tylko jednym - również oni cenią sobie wygodę, jaka niezaprzeczalnie wiąże się z korzystaniem z klawiatury mechanicznej. Skoro więc klawiatura mechaniczna zdobyła serca zarówno użytkowników PC z Windowsem, jak i komputerów Apple, oznacza to, że musi być rozwiązaniem lepszym, na które warto postawić w codziennej pracy.
Już kupiliście, czy dopiero planujecie zakup?
Jak przyznałem we wstępie, obecnie klawiatura mechaniczna jest tym akcesorium, bez którego nie wyobrażam sobie korzystania z komputera stacjonarnego. Skoro za kilkaset złotych jestem w stanie znacząco podnieść komfort pracy, na którą poświęcam znaczną część dnia, nie mam argumentów, by nie zgodzić się na taki wydatek.
Na koniec, jak zwykle, chciałbym zapytać Was, co sądzicie o klawiaturach mechanicznych. Macie już swoje ulubione, czy może dopiero planujecie zakup jednej z nich. Jeśli tak, to w jakim rozmiarze i z jakimi przełącznikami? Swoimi wrażeniami podzielcie się, proszę, w komentarzach. Być może wspólnie uda nam się wybrać tą jedną, jedyną, najlepszą ze wszystkich.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu