Justabout.co, czyli about.me dla firm. Pierwsze spojrzenie na nowy startup

Popularny serwis about.me myślę, że kojarzy prawie każdy. Dla przypomnienia dodam tylko, że pozwala on zrobić nam coś na wzór wirtualnej wizytówki, pod którą możemy podpiąć linki do naszych social media i stron internetowych, wszystko to w celu lepszej prezentacji naszej osoby. Nie o about.me będzie jednak to post, a o justabout.co, który skierowany jest do firm.

Justabout.co wzoruje się na rozwiązaniach z about.me. Możemy w nim umieścić opis naszej firmy, wybrać tło lub samemu je uploadować oraz podpiąć zewnętrzne linki. W tym przypadku mamy wybór w postaci Facebooka, Twittera, Google+ (mimo, że kont dla firm jeszcze nie ma na tym serwisie), LinkedIn czy Google Places. Możemy także dodać stronę www naszej firmy, maila czy telefon. I w zasadzie to wszystko, gdyż na razie serwis jest w budowie.

Główne wady tego serwisu w tym momencie to przede wszystkim mało intuicyjna personalizacja tekstu (na przykład kolor linków musimy zmienić w edytorze HTML) i naprawdę średni design oraz mały wybór serwisów, które możemy dodać. Nie doszukałem się również tego, co naprawdę jest ciekawe w about.me, czyli osobistych statystyk, pokazujących nam, ile osób odwiedziło nasz profil, kto do nas podlinkował, itp. To, co z kolei ma justabout.co to możliwość tweetowania i likowania profilu przez odwiedzające osoby w łatwy sposób. Serwis ten może również przerodzić się w naprawdę sporą, internetową bazę firm.

Pomysł sam w sobie jest dobry. Wirtualna wizytówka firmy, która grupować będzie całą aktywność danego podmiotu w jednym miejscu to strzał w dziesiątkę. Nie mogę się jednak oprzeć pewnemu pytaniu – tylko po co tworzyć taki serwis, skoro podobne zadanie może spełnić po prostu about.me?

W tym momencie justabout.co nie ma niczego, czego niemiałby wspomniany wcześniej serwis, ba, ma o wiele mniej, choć docelowo będzie prezentować zapewne te same funkcje. Jeżeli serwis ten będzie chciał naprawdę odnieść sukces porównywalny z about.me to będzie musiał szybko nadrobić widoczne na pierwszy rzut oka braki w samej jego budowie i designie, ale również zaoferować coś znacznie ciekawszego, coś, co rzeczywiście skłoni firmy do korzystania z jego usług. Na razie jest to zarys pomysłu, mało świeżego zresztą. Czy twórcy tchną w niego jakiegoś innowacyjnego ducha, czy też będzie to kolejny serwis porównywany do about.me? Patrząc na oficjalną stronę projektu plany są duże, zobaczymy, jak będzie z ich realizacją.