Poradniki

Wybieramy najlepsze smartwatche! Który model warto polecić?

Albert Lewandowski
Wybieramy najlepsze smartwatche! Który model warto polecić?
Reklama

Dzisiaj zestawimy ze sobą najlepsze smarwatche. Sam segment nie rozwija się w takim tempie, jak wszyscy przewidywali jeszcze kilka lat temu, ale z pewnością możemy teraz znaleźć produkty ciekawe i przede wszystkim funkcjonalne. Który producent najlepiej sobie radzi?

Segment do 500 złotych

Garett GT18

Tani smartwatch za około 420, 430 złotych, który sprawdzi się dla mniej wymagających. Przede wszystkim oferuje klasyczny wygląd, dzięki czemu bardzo łatwo jest go pomylić z tradycyjnym czasomierzem. Nawet wykonano go ze stali nierdzewnej, dzięki czemu sprawia świetnie wrażenie.

Reklama

Pozwala też na liczenie kroków, sprawdzanie pulsu czy temperatury. Pozwala na przeprowadzanie rozmów po połączeniu z telefonem z Androidem czy iOS. Ma asystenta treningu, umożliwia zdalne sterowanie odtwarzaczem muzyki czy aparatem. Z drugiej jednak strony jego oprogramowanie nie zostało do końca przetłumaczone na język polski, a odporność na wodę ogranicza się do zachlapania.

MyKronoz ZeRound HR Premium

Ten zegarek łączy w sobie elegancki wygląd ze sportowym zacięciem, ale nie należy od niego oczekiwać cudów. Działa przyzwoicie, oferuje bardzo prosty interfejs, co wcale nie jest tak oczywiste, choć całokształt niszczy przeciętny ekran TFT LCD i sporadyczne spowolnienia.

Jeżeli chodzi o możliwości treningowe, to absolutnie nic złego nie można mu zarzucić, bo liczy kroki, informuje dokładnie o efektach naszego ruchu, może sprawdzać nasz sen, a producent zadbał nawet o dodanie mikrofonu, głośnika do rozmów i GPS. Za około 400 złotych to przyjemny wybór, choć niepozbawiony wad.

Xiaomi Amazfit Bip

Wyjątkowo prosty smartwatch, który jednak w swojej cenie zaskakuje pozytywnie oferowanymi możliwościami. Sportowy wygląd, kwadratowa koperta przypominają Pebble, a do tego ekran e-ink, na którym zawsze wszystko będziemy w stanie odczytać. Poważną zaletą jest również czas pracy, wynoszący kilka lub nawet kilkanaście dni w zależności od użytkowania.

Nie poskąpiono też GPS, monitorowania snu, pulsomierza czy wsparcia dla telefonów z Androidem i iOS. Aktualnie można go kupić za około 260 - 280 złotych, ale dosyć często da się go znaleźć w promocji. Na dobrą sprawę nie jest wybitny, ale z racji ceny pozostaje bardzo dobrym wyborem.

Segment 500 - 1000 złotych

Garmin Vivoactive HR

Było już o urządzeniach próbujących łączyć elegancję tradycyjnego czasomierza z funkcjami do treningu, a teraz nadszedł czas na model skierowany głównie do aktywnych. Pod względem wyglądu mamy do czynienia z czymś prostym, co nie prezentuje się rewelacyjnie, ale sam produkt pozostaje odporny na wodę i kurz, a ekran obsługuje dotyk. Szkoda tylko, że sam panel nie oferuje zawsze wystarczająco wysokiej jasności maksymalnej.

Aplikacja do jego obsługi jest kompatybilna z urządzeniami z Androidem oraz iOS. Nie brakuje w tym wszystkim zaawansowanych funkcji do monitorowania naszej aktywności fizycznej czy snu, wspieranej przez pulsomierz, GPS. Pochwalić należy czas pracy na poziomie kilku dni. Dla osób szukających trenera na nadgarstku, to świetna opcja, choć na dobrą sprawę bliżej mu do smartbandów. Cena oscyluje na poziomie około 800 złotych.

Reklama

Garett Expert

Porządna propozycja za około 750 złotych z okrągłym wyświetlaczem AMOLED. Producent dodał tu również miejsce na kartę nanoSIM, dzięki czemu można z poziomu zegarka swobodnie rozmawiać, choć sama jakość naturalnie nie jest rewelacyjna. Ciekawostką jest za to wbudowany aparat 2 Mpix. W zestawie pojawiła się również spora liczba różnych sensorów, pozwalająca na bieżąco sprawdzać przebieg naszego treningu.

Sam sprzęt działa pod kontrolą zmienionego Androida 5.1 Lollipop, co daje spore możliwości, ale też nieco obciąża podzespoły. Warto też wspomnieć o odporności na wodę, wykonaniu z aluminium oraz obecność GPS.

Reklama

Xiaomi Amazfit Pace

Okrągła tarcza za nieco ponad 500 złotych czyni z niego ciekawy smartwatch. Ładniejsza stylistyka niż w przypadku tańszych modeli pozwala mu skutecznie udawać tradycyjny zegarek, co z pewnością zachęca do wyboru właśnie jego. Niestety, okrągły ekran ma wycięty pasek na dole, ale taki już urok takich wyświetlaczy w budżetowych propozycjach. Pochwalić trzeba też odporność na wodę.

Sam panel, podobnie jak w Amazfit Bip, wykonano z e-papieru, dzięki czemu nie zużywa dużo energii i świetnie sprawdza się w wearables. Nie brakuje tu GPS, pulsometru czy ciągłego monitorowania aktywności. Dla osób chcących mieć smartwatcha, to niezły wybór, ale już dla ćwiczących lepiej rozglądnąć się za czymś pracującym dokładniej.

Segment powyżej 1000 złotych

Apple Watch Series 3

Zaczynamy od najchętniej wybieranego zegarka na całym świecie. Niedawno zaprezentowano już jego czwartą generację, która wprowadziła sporo nowości, ale po obniżce ceny poprzednika, stał się on jeszcze lepszym wyborem i spokojnie zaspokoi wymagania. Jeżeli chodzi o wygląd, to mamy do czynienia z całkiem stylowym smartwatchem. Kopertę wykonano z aluminium, stali lub ceramiki, paski możemy zmieniać do woli, a ich liczba zmierza do nieskończoności.

Apple Watch Series 3 jest wodoszczelny do głębokości 50 metrów, oferuje w standardzie GPS, pulsomierz, krokomierz, dzięki czemu idealnie sprawdza się jako asystent treningu. Ekran wykonano w technologii OLED, wspiera technologię Force Touch, a czas pracy jest przeciętny, choć lepszy niż w poprzednikach. Dla kogo dobry wybór? Na pewno dla posiadaczy iPhone'ów, którzy chcą mieć smarwatch. Ceny startują z poziomu około 1349 złotych za wersję 38 mm (w sprzedaży dostępna również 42).

Huawei Watch / Watch 2 Sport

W tej klasie musiał się pojawić co najmniej jeden przedstawiciel danego obozu. Propozycja od Huawei wykorzystuje Wear OS, wcześniej znany pod nazwą Android Wear. Niby w sprzedaży mamy już wersję 2 Sport LTE, której możliwości są naprawdę spore i dzięki wsparciu Google, doskonale porozumiewa się z szerokim asortymentem smartfonów Mimo wszystko to pierwsza wersja wciąż dzierży, w mojej opinii, miano najładniejszego smartwatcha.

Reklama

Ceny startują już nieco powyżej 1000 złotych. Nie wolno tu zapomnieć o odporności na wodę czy kurz, obecności modułów LTE i NFC w wersji Sport, które to czynią z niego świetnego kompana do ćwiczeń i podróży. Do tego wytrzyma dwa dni pracy. Szkoda tylko, że nie pojawiła się odświeżona wersja bardziej eleganckiego rodzeństwa.

Samsung Galaxy Watch

Nowy model od Koreańczyków, który wykorzystuje system Tizen. Producent chwali się w jego przypadku wodoodpornością oraz wytrzymałością klasy wojskowej, co po prostu oznacza, że nic mu się nie stanie w codziennym użytkowaniu. Nie brakuje też automatycznego asystenta treningu, rozpoznającego naszą aktywność, czy też asystenta głosowego.

Mamy w zestawie moduł GPS, barometr, wysokościomierz i wszystkie inne czujniki, pozwalające kontrolować naszą kondycję. Na pewno istotnym atutem tego modelu pozostaje okrągła tarcza, w której umieszczono ekran Super AMOLED. W zestawie mamy też NFC do płatności zbliżeniowych. Wersje z kopertą 42 mm da się kupić już poniżej 1300 złotych, a te 46 to dodatkowy wydatek rzędu 70 - 100 złotych. Jak Apple Watch świetnie dogaduje się z iPhone'ami, tak Galaxy Watch świetnie sprawdza się do pracy z Galaxy.

Najlepsze smartwatche - jakie są Wasze typy?

Jestem ciekaw Waszych propozycji. Jakie smartwatche są Waszym zdaniem godne polecenia i rzeczywiście wyróżniają się na tle konkurencji? Używacie w ogóle inteligentnych zegarków cz y też podchodzicie do nich z dystansem? Koniecznie dajcie znać w komentarzach.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama