Jak to PolakPotrafi zbiera 10 tysięcy na prezent dla polityków

Jakiś czas temu pisałem o wielki sukcesie Kickstartera, serwisu do crowdfundingu, a także o mniejszych sukcesach polskiego odpowiednika, PolakPotrafi.pl. Dziś zaś można mówić o wielkim sukcesie tego ostatniego - przez ten właśnie serwis niejaki Marcin Hugo Kosiński zbiera 10 tysięcy złotych na prezent dla naszych polityków - chce im wysłać audiobooka będącego prostym wprowadzeniem do ekonomii i kształtowania bogatego państwa. I pewnie Hugo to zrobi, bo w 4 dni zebrał już 60% wymaganej sumy. A do końca zostało 49 dni. Inicjatywa wręcz wybitna.

PolakPotrafi.pl to prosty serwis, umożliwiający robienie zbiórek pieniężnych na cele wszelakie. Marcin Kosiński postanowił wykorzystać tenże polski startup, by zrobić prezent posłom i senatorom, którzy zasiądą w znanym nam wszystkim białym budynku w nowej kadencji. Czytamy na stronie projektu:

Zdarzyło ci się kiedyś stwierdzić, iż przynajmniej część naszej klasy politycznej powinna zostać wysłana z powrotem do podstawówki? (...) Wierzymy, że część decyzji wpływających na naszą gospodarkę nie wynika ze złośliwości, czy innych bardziej ukrytych przesłanej, a z prostej niewiedzy. Ryzykując taką tezę, postanowiliśmy coś z tym zrobić. I zamiast się na nich wściekać i złorzeczyć na dzień dobry, chcemy dać każdemu świeżo wybranemu posłowi i senatorowi PREZENT.

Prezentem tym ma być książka Economic Policy w formie audiobooka, by parlamentarzyści nie marnowali czasu na czytanie, a mogli sobie wiedzę o kształtowaniu bogatego państwa przyswoić drogami słuchowymi :). Pomysł wręcz wybitny w swojej prostocie - zamiast narzekać, można trochę naszych posług wyedukować.

Oczywiście narzekania i tak się pojawią - już widzę te komentarze, że pomysł głupi, bo posłowie nie przeczytają. No i pewnie, że nie wszyscy przeczytają, ale część się pewnie skusi. No i przynajmniej nie siedzimy na tyłku narzekając, a próbujemy coś robić. Ha, niech narzekacze spróbują to pobić.

JAK SPRAWIĆ BY PAŃSTWO BYŁO BOGATE from Tomasz Agencki on Vimeo.

Pomijając już fakt genialności tego prostego pomysłu, trzeba powiedzieć, że pomysł, a także jego gospodarz, czyli PolakPotrafi.pl, mogą się pochwalić sukcesem. W ciągu zaledwie czterech dni, udało się uzbierać ponad 6 tysięcy złotych z wymaganych 10 tysięcy. A do końca akcji zostało jeszcze 49 dni. Jeśli suma zebrana przekroczy 10 tysięcy, prezent dostaną też europarlamentarzyści. Nikt teraz nie może powiedzieć, że Polacy nie chcą dawać - bo chcą! Muszą mieć po prostu dobry powód, by dawać. Nawet znalazła się osoba, która wpłaciła na projekt tysiąc złotych.

Pozostaje gratulować ekipie PolakPotrafi tego sukcesu (może i pośredni dla nich, ale zawsze), a politykom życzyć radosnego otwierania prezentów od obywateli. I coś mi mówi, że tego typu akcji może wkrótce być więcej. Zamiast się tłuc na ulicach, można w interesujący sposób douczyć naszych posłów.

Ja już swoją cegiełkę dorzuciłem, a wy?