Bardzo ciekawe informacje dociarają do nas odnośnie iWatcha - domniemanego smartzegarka od Apple. Reuters i Wall Street Journal raportują, że gadżet o...
Bardzo ciekawe informacje dociarają do nas odnośnie iWatcha - domniemanego smartzegarka od Apple. Reuters i Wall Street Journal raportują, że gadżet od Apple ma zostać zaprezentowany już za niecałe cztery miesiące i ma on być efektem współpracy z firmą Nike.
Podczas konferencji WWDC14 Apple przedstawiło Health Kit, który ma pozwolić na scentralizowanie wszystkich zebranych przez akcesoria i aplikacje danych. Do pewnego momentu można było podejrzewać, że własnie taka strategia - oddanie w ręce firm trzecich i niezależnych deweloperów pola na stworzenie takiego ekosystemu - będzie przyświecała Apple, lecz im bliżej pory jesiennej, tym więcej informacji pojawia się na temat urządznia, które przygotuje właśnie firma z Cupertino.
Wspomniane Reuters, WSJ oraz Nikkei zebrały bardzo ciekawe informacje, które są w mojej ocenie bliskie faktów. Zegarek Apple ma posiadać ekran o przekątnej 2,5 cala i dostępny ma być w kilku wersjach, jeżeli chodzi o wygląd produktu. Z drugiej strony mamy informacje o dostępności kilku rozmiarów ekranu w zegarku, a wybór należeć będzie do użytkownika. Sam ekran ma być wykonany w technologii OLED i być delikatnie zakrzywiony. W iWatchu ma znaleźć się aż 10 różnych sensorów i czujników, zbierających takie dane jak ilość wykonanych kroków czy puls. Już teraz Apple wyposażyło iPhone'a 5S w procesor M7 odpowiedzialny za przetwarzanie danych związanych z aktywnością, jednocześnie będąć niezwykle energooszczędnym. Podobna technologia mogłaby zawitać do iWatcha.
Dodatkowo przeczytać możemy, że powolne zamykanie działu sprzętowego związanego z marką FuelBand w firmie Nike nie było przypadkowe. To właśnie z Nike Apple miałoby współpracować nad przygotowaniem iWatcha. Bardzo ciekawe brzmi komentarz WSJ, według którego Apple ma wyraźnie stwierdzić, że do tej pory nikomu nie udało się stworzyć smartwatcha odróżniającego się od smartfona i są to jedynie urządzenia powielające jego funkcje. Po części jest to prawda, dlatego naprawdę zastanawia mnie jakich środków i argumentów użyje Apple, by przekonać nas, że to właśnie ich dzieło wyróżnia się na tle pozostałych.
*Na grafice oczywiście jeden z konceptów iWatcha (źródło).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu