Mobile

Istnieje granica, której się nie przekracza. Internet uratował się przed kolejną głupotą

Konrad Kozłowski
Istnieje granica, której się nie przekracza. Internet uratował się przed kolejną głupotą
30

Nie pamiętam, by w ostatnim czasie na jakikolwiek serwis spłynęła tak duża fala krytyki jeszcze przed oficjalnym uruchomieniem. O istnieniu Peeple powinna wiedzieć jak najwęższa grupa osób, lecz oczywiście wszystko dzieje się dokładnie odwrotnie. Chwilą prawdy okaże się więc jeden dzień listopada, k...

Nie pamiętam, by w ostatnim czasie na jakikolwiek serwis spłynęła tak duża fala krytyki jeszcze przed oficjalnym uruchomieniem. O istnieniu Peeple powinna wiedzieć jak najwęższa grupa osób, lecz oczywiście wszystko dzieje się dokładnie odwrotnie. Chwilą prawdy okaże się więc jeden dzień listopada, kiedy to aplikacja zostanie opublikowana i nic nie powstrzyma Waszych znajomych przed wystawieniem Wam oceny.

Zdaniem autorek aplikacji, Julii Cordray i Nicole McCullough, Peeple wspomoże nas w sytuacji, gdy będziemy musieli zdecydować o rozpoczęciu współpracy lub nawiązaniu znajomości z konkretną osobą. Skoro przed zakupem samochodu sprawdzamy opinie na jego temat, to dlaczego nie powinniśmy zrobić tego samego, jeśli wybór będzie dotyczył osoby - tak tłumaczą przydatność aplikacji.

Do tej pory nic podobnego nie istniało i świat kręcił się dalej, społeczeństwa zmieniały się, ale pewne normy obowiązywały. W momencie wkroczenia w "cyfrową erę", w której niemal wszystko jest rejestrowane lub sami udostępniamy na swój temat mnóstwo informacji, okazało się że musimy być jeszcze bardziej ostrożni, a jednocześnie przestajemy być ufni wobec innych. Wykreowanie fałszywego profilu w Internecie nie jest trudne, czego nie można powiedzieć o wywołaniu takie wrażenia na innych w bezpośredniej konfrontacji. Jasne, jest to możliwe, ale zdradza nas tak wiele cech i czynników, na które nie mamy wpływu, że posiadanie takich umiejętności określiłbym mianem wrodzonej, bądź wytrenowanej zdolności.

By skorzystać z Peeple należy mieć powyżej 21 lat i posiadać konto na Facebooku. Dodanie kogokolwiek, kogo chcielibyśmy ocenić, będzie banalnie proste. Wystarczy numer telefonu, by móc kogoś jednoznacznie zidentyfikować i chwilę później będzie można wystawić mu/jej ocenę oraz własną opinię. Do wyboru będą trzy kategorie oceny, którą wystawiamy: personal , professional i romantic. System oceniana prosty do bólu: pięciogwiazdkowa skala. O otrzymaniu opinii informowana jest oceniana osoba poprzez wiadomość SMS. W jaki sposób weryfikowane będą podawane numery telefonów? Tego nie wiemy. Negatywne werdykty mają stać się powodem do rozpracowania napiętej sytuacji pomiędzy dwoma osobami, a jeśli to nie przyniesie rezultatu, to pozostanie nam możliwość odpowiedzi na wystawiony komentarz.

Trudno dostrzec tak naprawdę jakikolwiek pozytywny aspekt tego rozwiązania. Jeśli Peeple zdobędzie popularność, to nikt nie zdoła uciec przed posiadaniem profilu w usłudze. Peeple może stać się miejscem, gdzie zamieszczane będą opinie jedynie w ramach słusznego lub nie odwetu za ewentualnie wyrządzoną krzywdę. A i bez niej na pewno nie będzie brakowało negatywnych opinii. Jak można to zaobserować na co dzień, Internet wyzwala w wielu użytkownikach reakcje, na które nie pozwoliliby sobie w rzeczywistości. Bezkarność prowadzi do podejmowania działań, na które mało kto by się zdecydował wiedząc, że doprowadzą one do przykrych konsekwencji. Pewnych sfer naszego życia nie należy "digitalizować".

Dowód? Po tym jak przez cały glob przewinęła się fala nieprzychylnych opinii zapowiedziano zmiany w regulaminie. Negatywne komentarze nie będą automatycznie pojawiać się na profilach, a i nawet powstanie profilu nie będzie możliwe bez zgody osoby, której profil ma dotyczyć.

Zdjęcia: 1, 2.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

AplikacjeMobile