Początek prawdziwej rewolucji? Być może piszę to odrobinę na wyrost, ale jeśli w grę wchodzi wyprodukowany za 100 milinów film gansterski The Irishman Martina Scorsese z Alem Pacino i Robertem De Niro w rolach głównych, który zawita na Netfliksa zamiast do kin, to sytuacja staje się naprawdę poważna.
Zamiast do kin trafi na Netfliksa. The Irishman od Scorsese, Pacino i De Niro!
Mówi się, że jest zainstaniała sytuacja (aka zwycięstwo Netfliksa), to konsekwencja średniego przyjęcia filmu Milczenie będącego efektem współpracy Scorsese i Paramount. Studio nie było skłonne do kolejnej inwestycji, natomiast Netflix oprócz zasobów finansowych dysponuje globalną platformą obecną w 190 krajach z 93 miliona subskrybentów.
Netflix jak na razie nie komentuje umowy, a na jaw wychodzą kolejne informacje, jak ta dotycząca udziału Joe'go Pesci w produkcji oraz powody tak wysokich kosztów. Sporą część z nich mają pochłonąć efekty specjalne odmładzające aktorów na potrzeby konkretnych scen. Scorsese ma też powód do zadowolenia - produkcji nie będą ograniczały limity czasowe. The Irishman to film, którego scenariusz powstał na podstawie opowieści I Heard You Paint Houses Franka Sheerana noszącego przydomek The Irishman.
Trudno w tej chwili wskazać choć jeden (głośny) film mogący zdefiniować pozycję Netfliksa w tej kategorii. Na rynku seriali jego znaczenie jest gigantyczne, dlatego nie dziwi mnie determinacja, z jaką serwis pragnie wyrobić sobie markę w przemyśle filmowym.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu