Nadchodzący iPhone XI będzie gonił konkurencję pod względem liczby obiektywów. Ta ma wzrosnąć z dwóch do trzech, ale dotychczasowe rendery nie napawają mnie optymizmem, nawet pomimo pewnego rodzaju powrotu do korzeni w wyglądzie nowego iPhone'a.
Nowy iPhone XI połączeniem nowoczesności i klasyki? Widząc taki render, jestem na nie
Już od kilku tygodni docierają do nas plotki i przecieki związane z wyglądem i specyfikacją nowych iPhone'ów. Premiera kolejnego modelu zbliża się wielkimi krokami i najprawdopodobniej odbędzie się tuż po wakacjach we wrześniu, czyli w okresie, kiedy prawie zawsze poznajemy najnowsze plany Apple w tym segmencie. Odbywająca się właśnie produkcja iPhone'a XI (jedna z możliwych nazw) generuje też zainteresowanie i działalność producentów akceosoriów, co powoduje że wzrasta szansa na przecieki.
Brzydki, brzydszy, iPhone XI. Nowy model może być popisem Apple
iPhone XI - nowoczesność i klasyka
Bardzo możliwe, że jeden z nich ponownie zaprezentował nam wygląd tylnego panelu nowego iPhone'a. To, na co przede wszystkim zwrócimy uwagę, to oczywiście liczba i ułożenie trzech obiektywów. Przypomnę, że poprzednie modele, czli iPhone 7 Plus, 8 Plus, X i XS (Max) były wyposażone w dwa obiektywy, więc będzie to spory krok naprzód w kwestii foto. Jednak w porównaniu do konkurencji, liczba obiektywów nie robi większego znaczenia, ponieważ Nokia pokazała ostatnio telefon z pięcioma obiektywami na tylnym panelu.
Nici z odpornych na zarysowania iPhone’ów. Apple i upadłość partnera
Nie jestem pewien, czy inni zwrócili na to uwagę, ale nowe rendery ukazują także inną cechę telefonu. Gdy spojrzycie na zdjęcia aktualnych i poprzednich modeli, to zauważycie że klawisze blokady i głośności mają tę samą barwę, co reszta obudowy. W przypadku następcy iPhone'a XS, prawdopodobnie XI, Apple wraca do korzeni, czyli czasów iPhone'a (2G), a w szczególności modeli 3G i 3GS. Te w wersji czarnej charakteryzowały się dobrze widocznymi srebrnymi przyciskami na krawędziach obudowy, zupełnie tak samo jak w przypadku powyzszych renderów. Jest to niewielki smaczek, który zauważą raczej nieliczni, ale myślę, że to naprawdę fajny efekt i będę zadowolony, jeśli Apple dokona takiej decyzji. SZkoda tylko, że tył prezentuje się wręcz koszmarnie.
Źródło: 9to5mac
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu