Apple

Jeżeli liczycie na małego iPhone w tym roku, to nie macie na co czekać. Nadchodzą olbrzymy z iOS

Albert Lewandowski
Jeżeli liczycie na małego iPhone w tym roku, to nie macie na co czekać. Nadchodzą olbrzymy z iOS
Reklama

Apple można lubić lub nie, jednak trzeba przyznać, że udaje im się ciągle być na szczycie. O kontrakty na wykonywanie części dla nich walczą wszyscy wykonawcy. Szczególnie należy pamiętać tu o Samsungu, czerpiącym ogromne zyski z takiej współpracy. Jednak od przyszłego roku Amerykanie będą używać wyświetlaczy nie tylko ich produkcji. Kto będzie tym szczęśliwcem?

Koreańscy szczęściarze

W świecie ekranów OLED prym wiodą dwie firmy: Samsung i LG. Druga z wymienionych rozpocznie produkcję na rzecz kolejnej generacji iPhone’ów, ale na początkowo nie będzie to nic na wielką skalę. Warto tu wspomnieć, że pierwsze dostawy mają dać łącznie 15, 16 milionów paneli przez cały 2018. Dla porównaniu twórca serii Galaxy wyprodukuje około 180-190 milionów, aczkolwiek taka decyzja Apple o mniejszym uzależnieniu od jednego producenta zapewne jest przemyślana na więcej lat.

Reklama

W dodatku taka polityka pozwoli zabezpieczyć się przed brakami tego jakże istotnego podzespołu. LG ma zajmować się zapewnianiem ekranów dla największej wersji o przekątnej aż 6,5 cala, podczas gdy ich rodzimy rywal – dla tych o wielkości ok. 5,8 cala. Co ciekawsze, obydwa warianty będą miały charakterystyczną wysepkę na górze. Nie da się ukryć, że powoli staje się ona równie kultowa i rozpoznawalna, co fizyczny przycisk Home ze starszych modeli.

Trzy urządzenia do pobicia rekordu

Mimo że Apple nie wzbudza już tak wielu emocji jak kiedyś, to i tak cieszy się ogromnym zainteresowaniem. W tym roku poznamy łącznie trzy modele. Oprócz tych dwóch wymienionych z ekranami OLED, w sprzedaży będzie dostępny także iPhone z IPS TFT LCD i rozmiarze 6,1 cala, ale trudno stwierdzić, czy będzie to podobnie bezramkowy produkt, jak pozostałe.

To wszystko wygląda naprawdę ciekawie. Trzy nowe telefony z iOS brzmią naprawdę interesująco, chociaż jak dla mnie, zabraknie wśród nich następcy SE. Nie każdy chce dużego urządzenia. W dodatku to właśnie Steve Jobs mówił o bezsensownych wielkich telefonach, a tu nagle również firma z Cupertino na dobre opuści segment mniejszych flagowców. Chyba naprawdę w końcu w czymś Sony będzie najlepsze, bo jedyne, wraz ze swoją Xperią XZ Compact.

źródło: Gizbot

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama