iOS 15 zadebiutuje dopiero w przyszłym roku, ale nie przeszkadza to kreatywnym użytkownikom przedstawiania swojej wizji nowego systemu mobilnego. To jedna z tych, którą kupuję. Nie jest oderwana od rzeczywistości — i wprowadziłaby sporo miłych zmian!
Apple powinno wziąć sobie tę wizję iOS 15 do serca. System dużo by zyskał na takich rozwiązaniach!
iOS to system pełen sprzeczności. Z jednej strony to co ma, wystarcza milionom użytkowników do działania i korzystania z niego na co dzień. Gdyby było inaczej, prawdopodobnie przesiedliby się na sprzęty z Androidem: nieco bardziej zróżnicowane, a pod kątem oprogramowania oferujące dużo więcej swobody. Z drugiej strony... no właśnie, jako wieloletni użytkownik iOS — czasem zastanawiam się, co sprawia, że inżynierowie w Apple pracujący nad oprogramowaniem są tak powściągliwi we wprowadzaniu zmian. Fajnie że doczekaliśmy się widżetów — szkoda tylko, że są one kompletnie bezużyteczne. A nawet te od Apple co rusz zaliczają fatalne bugi. Odtwarzacze podcastów czy muzyki będące po prostu wielkim skrótem do aplikacji? Śmiech na sali — Android lata temu pokazał już, jak takie rzeczy się robi. Wystarczyło to po prostu skopiować. Ale nie: Apple wie lepiej.
Koncept iOS 15 który nie jest oderwany od rzeczywistości. Takie zmiany powitałbym z otwartymi ramionami
Wiele twórców konceptów — czy to urządzeń, czy oprogramowania — lubi odpływać tak daleko od obecnej wizji producentów, że traktować je można co najwyżej w kategoriach ciekawostki. Tym razem jednak wszystko co zaprezentował użytkownik the Hacker 34 jest po prostu udoskonaleniem dostępnych w iOS rozwiązań. I wszystkie z nich wyglądają świetnie!
Zaczyna się od interaktywnych widżetów — rzeczy, która powinna była tak działać od początku. Apple wie lepiej i obecnie jest, jak jest. Kolejną ze zmian jest tryb always-on display, na którym użytkownicy mogliby zamieszczać niewielkie widżety pozwalające śledzić pogodę czy progres celów w Apple Watch. Bardzo fajnie prezentuje się także korzystanie ze zrzutów ekranu w formie "przenieś i upuść". Jeżeli mógłbym dodać coś od siebie, to ja bardzo chętnie dałbym też użytkownikom wybór związany z podglądem — przy robieniu zestawu screenów czekanie aż poprzedni zniknie (opcjonalnie: ukrywanie go gestem) jest dość męczące. W kwestii dostosowywania ekranu głównego — uważam, że użytkownicy powinni mieć dużo więcej swobody. I mam tu na myśli całość: zmiana obrazków bez kombinacji ze Skrótami, a także posegregowanie według własnego widzimisię sekcji z aplikacjami które usunęliśmy z ekranu głównego. Dalej jest zmiana domyślnego asystenta głosowego oraz... wsparcie dla Apple Pencil. Nie jestem przekonany jak wygodne byłoby to ostatnie — ale przecież nikt by nas nie zmuszał do korzystania z tego. A kto wie, może Apple Pencil na małych ekranach znalazłby swoich amatorów?
Jedynym elementem z całego tego zestawu który niespecjalnie przypadł mi do gustu jest koncepcja dzielonego ekranu. Tak, takie rozwiązania sprawdzają się w akcji, ale przede wszystkim na większych ekranach. Nie bardzo wyobrażam sobie korzystanie z takich funkcji na smartfonie pokroju iPhone'a Mini.
Nadzieja umiera ostatnia — kto wie, może Apple weźmie sobie prośby użytkowników do serca... i chociaż część z tych usprawnień trafi do iOS 15?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu