INEA i Play wygrywają w nowym rankingu PRO Speed Test, certyfikowanym przez UKE

Narzędzie do badania jakości i prędkości internetu PRO Speed Test uzyskało certyfikat UKE pod koniec listopada zeszłego roku, co oznacza, że wyniki z badań tym narzędziem, odbiegające od tych zawartych w umowie, mogą być podstawą do reklamacji. Na razie tylko, jeśli chodzi o wyniki badań internetu stacjonarnego.

Z certyfikowanego przez Prezesa UKE narzędzia można korzystać od 1 grudnia 2018 roku. W odróżnieniu od innych narzędzi dostępnych w sieci aplikacja PRO Speed Test weryfikuje, w jakich warunkach był realizowany pomiar. Sprawdza m.in. takie elementy jak obciążenie procesora, rodzaj karty sieciowej, obecność aktywnych łącz VPN, natężenie generowanego ruchu w tle, liczbę urządzeń w sieci domowej użytkownika. Zgodnie z prawem pomiar łącza stacjonarnego wykonany za pomocą mechanizmu pozwala stwierdzić nienależyte wykonanie umowy i skuteczne dochodzenie roszczeń konsumenta wobec dostawcy usług. Natomiast z uwagi na uwarunkowania prawne i techniczne, wyniki pomiarów uzyskane za pomocą aplikacji WEB oraz aplikacji mobilnych mają przede wszystkim walor informacyjny.

Na początek zerknijmy na statystyki. Przez pierwsze półrocze, od 01.12.2018 roku do 31.05.2019 użytkownicy aplikacji dokonali 260 tysięcy pomiarów, w tym 17 tysięcy certyfikowanych (spełniających warunki). Średnia prędkość pobierania danych z wszystkich pomiarów wyniosła 108,3 Mb/s - w przypadku internetu stacjonarnego i 22,4 Mb/s w przypadku badań internetu mobilnego. Prędkość wysyłania danych z kolei, to odpowiednio 38,6 i 11,1 Mb/s.

Najwięcej pomiarów dokonano z terenu województwa mazowieckiego i przy pomocy aplikacji mobilnej na Androida. Rozkład pomiarów wyglądał następująco - 58% odpowiadało za pomiary internetu stacjonarnego, a 42% mobilnego. Jeśli chodzi o rodzaj połączenia, najwięcej pomiarów dokonano w zasięgu WiFi stacjonarnego - 48%, 28% WiFi mobilnego i 21% w zasięgu technologii LTE.

Czytaj dalej poniżej

Roaming w UE 2019 - ile dopłacimy u naszych operatorów? Grzegorz Ułan

Druga dobra dziś wiadomość dla T-Mobile - znowu na czele rankingu RFBENCHMARK. Play spada na drugie miejsce Grzegorz Ułan

No dobrze, to przejdźmy już do wyników. W badaniach internetu stacjonarnego wygrywa INEA, podobnie jak w tradycyjnych badaniach Speedtest, z wynikiem 423 Mb/s przy pobieranych danych, 386 Mb/s przy wysyłanych danych i pingiem 9,6 ms.

Na drugim miejscu mamy niespodziankę - Toya, średnia prędkość przy pobieranych danych u tego operatora wyniosła 375 Mb/s, przy wysyłaniu danych 53 Mb/s, a ping taki sam, jak w INEA, czyli 9,6 ms. Dopiero na trzecim miejscu mamy UPC z wynikiem odpowiednio 308 Mb/s/35MB/s/13,2 ms. Do czołówki dobija się już Orange, który w tym zestawieniu zajął 4 miejsce.

W przypadku internetu mobilnego również niespodzianka, wygrywa Play z wynikiem 26 mb/s przy pobieranych danych, 9 Mb/s przy wysyłanych oraz ping 60,8 ms. Drugie miejsce Orange, czyli też inaczej niż w tradycyjnych rankingach Speedtest, z wynikiem odpowiednio 24 Mb/s/11 Mb/s/53,1 ms. Trzecie T-Mobile i na czwartym miejscu potwierdzenie słabej kondycji sieci Plus, który osiągnął kiepski średni wynik w porównaniu z konkurencją.

Świetną opcją jest udostępnienie wyników pomiarów internetu mobilnego w podziale na województwa. każde województwo możecie sobie sprawdzić na zestawieniu UKE pod tym linkiem. Powyższej zamieściłem infografikę z województwem mazowieckim, w którym przeprowadzono najwięcej pomiarów. Wynika z niego, że dobrze radzi sobie tutaj Play w większości powiatów, dalej mamy Orange, T-Mobile i najgorzej Plus, czyli podobnie jak w ogólnym rankingu.

Źródło: UKE/Speedtest.pl.