Hakerzy z grupy Anonymous złamali zabezpieczenia aplikacji Yandex Taxi, służącej do zamawiania taksówek przez smartfona i złożyli dziesiątki zamówień na transport z jednej lokalizacji w centrum Moskwy, co zaowocowało ogromnymi korkami w tym miejscu.
Taksówki jechały do Hotelu Ukraina
Pośrednio do ataku przyznała się grupa Anonymous, która opublikowała poniższe oświadczenie na Twitterze wraz z filmem pokazującym jak dziesiątki taksówek kierowanych są przez policyjny radiowóz na inną drogę. Yandex Taxi to aplikacja służąca do zamawiania taksówki przez smartfona, należy do "rosyjskiego Google", czyli wyszukiwarki Yandex, która otwarcie popiera reżim Władimira Putina. Według doniesień medialnych, hakerzy złożyli dziesiątki zamówień na taksówkę z adresu przy Prospekcie Kutuzowa, gdzie znajduje się między innymi słynny Hotel Ukraina. Zamówień było tak dużo, że taksówki jadące aby wykonać zlecenie zakorkowały całe centrum Moskwy na niemal 3 godziny.
Na filmie opublikowanym przez Anonymous widać, że ruchem kieruje już policja i nie wpuszcza pojazdów na dany odcinek drogi nakazując im jechać dalej. Aż trudno uwierzyć, że operator aplikacji nie wyłapał wcześniej, że coś jest nie tak z dużą liczbą zamówień z jednego miejsca. Hakerzy prawdopodobnie założyli dziesiątki fałszywych kont i zaczęli w jednym momencie wysyłać zamówienia taksówek w to samo miejsce, co w krótkim czasie spowodowało spiętrzenie ruchu i problemy z dojazdem w okolicę Prospektu Kutuzowa.
Wiele wskazuje na to, że była to część operacji OpRussia prowadzonej przez Anonymous już od dłuższego czasu, która ma na celu nękanie Rosji cyberatakami, w odwecie za zbrojną agresję na Ukrainę. Sprawia to, że nieco łatwiej nam przyjąć narrację, że nic złego się nie stało, przecież problemy miał znienawidzony najeźdźca, ale nie trudno sobie wyobrazić, że podobna sytuacja może mieć miejsce w dowolnym mieście w Europie. Wystarczy tylko niewielkie grono uzdolnionych i zmotywowanych ludzi aby sparaliżować praktycznie dowolną metropolię na kilka godzin. To w gruncie rzeczy nieco przerażające.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu