GrabIt usprawni produkcję i obniży koszty - jak?

Jak chodzi o procesy produkcyjne, bardzo ważnymi elementami są te komponenty, które odpowiadają za kontakt maszyny z produktem. Obecnie polega się na chwytakach, które owszem, spełniają swoje zadanie, natomiast w trakcie korzystania z nich obserwuje się kilka zagrożeń - mogą uszkodzić delikatne elementy produktu lub pochwycona rzecz może się po prostu wyśliznąć. Używa się także przyssawek, które wykorzystują próżnię do w miarę bezpiecznego przyciągnięcia elementu i przeniesienia go w żądane miejsce.

Równie ważne w produkcji jest to, by minimalizować koszty. A te rosną, gdy na linii produkcyjnej zużywa się duże ilości prądu, czy też używa się drogich maszyn, także w eksploatacji. Tu z pomocą przychodzi przyciąganie elektrostatyczne - startup GrabIt polega na systemie elektrod, które będą zdolne przyciągnąć i przenieść niemal wszystko. Popatrzcie, jak owe urządzenie radzi sobie z różnymi rzeczami na poniższym filmie.

Uniwersalność elektrostatycznych chwytaków także przemawia na korzyść GrabIt. Obecnie, wdrażając nowy produkt należy czasem wprowadzić poprawki do całej linii. Elementy, które posłużą do przenoszenia, przytrzymywania elementów mogą po prostu nie pasować do nowego kształtu oraz wielkości obiektu, a to stwarza konieczność zaprojektowania i zakupu nowych komponentów maszyn. A to generuje koszty, które raczej nie są pożądane w procesie produkcji.

Firma jednak nie zamierza poprzestać na chwytakach. Obecnie, dużym problemem jest zbudowanie linii produkcyjnej zajmującej możliwie najmniej miejsca. Rozwiązaniem tego problemu byłoby stosowanie pochyłych linii, te jednak nijak nie mogą pokonać grawitacji. Wykorzystanie przyciągania elektrostatycznego do "przytwierdzenia" przedmiotów do pochyłej linii produkcyjnej może okazać się rozwiązaniem problemu rozległych sieci linii produkcyjnych. To z kolei spowoduje obniżenie kosztów produkcji ze względu na mniejszą powierzchnię obiektu, w którym przeprowadza się proces.

Czytaj dalej poniżej

UNI - ciekawy translator wymagający wsparcia Maciej Sikorski

Nowy iPad jest tak cienki, że zaczynam się poważnie cieszyć Jakub Szczęsny

Źródło i grafika: TheVerge