Świat

Google pomaga w walce z koronawirusem. Nie szczędzi środków!

Dawid Pacholczyk
Google pomaga w walce z koronawirusem. Nie szczędzi środków!
Reklama

Google angażuje się w pomoc na wielu frontach. W czasach pandemii przestaje szczędzić środków i wspiera ludzi zarówno w zakresie samej walki z wirusem jak i gospodarczo. Sundar Pichai pokazał, że ma gest.

Ostatnio pisałem o tym jak Google pomaga w walce z koronawirusem wykorzystując do tego wyszukiwarkę. Zwykła, prosta, mała zmiana w wynikach wyszukiwania. W obecnej sytuacji widzę wartość w każdym działaniu tego typu. Liczy się przecież efekt sumy inicjatyw przeprowadzanych przez niezależne od siebie jednostki.

Reklama

Teoretycznie nie powinniśmy wymagać czy nawet oczekiwać, że firmy tego typu zaangażują się w działania. Przecież to prywatne firmy, więc dlaczego mieliby to robić? Jednak rzeczywistość jest inna i na szczęście rozumieją to obie strony. Świat nie jest sprawiedliwy, jednym powodzi się lepiej, a innym gorzej. Ten podział nie zawsze jest sprawiedliwy, ale tak kręci się ten świat.

Google pomaga i robi to dobrze

Sundar Pichai (CEO Google i konglomeratu Alphabet) ogłosił, że przeznaczy ponad osiemset milionów dolarów na walkę z koronawirusem. Trzeba przyznać, że robi to dużo większe wrażenie niż zmiana sposobu prezentacji wyników wyszukiwania.

Pieniądze zostaną podzielone na kilka grup. Sundar chce osiągnąć dwa cele. Pierwszym jest oczywiste wsparcie walki z koronawirseum. Część pieniędzy zostanie przetransferowana do WHO i innych organizacji, które tę walkę prowadzą. Zastrzyk takiej ilości gotówki może mieć ogromne znaczenie. Drugim celem jest wsparcie gospodarcze. Pieniądze mają na celu zminimalizowanie strat, które są efektem trwającej pandemii z naciskiem na pomoc małym biznesom. To właśnie małe i średnie przedsiębiorstwa toczą najtrudniejszą walkę w kontekście gospodarczym. To one najczęściej mają minimalną poduszkę finansową i każda forma pomocy jest dla nich na wagę złota.


Komu Google pomaga?

Wspomniałem o podzieleniu na kilka grup więc rodzi się pytanie. Kto te pieniądze dostanie?

  1. $250 milionów zostanie przekazane Światowej Organizacji Zdrowia i ponad stu organizacjom rządowym, które toczą obecnie walkę z koronawirusem. Dodatkowo blisko $20 milionów pójdzie do organizacji pozarządowych w celu wsparcia ich działań w zakresie dostępu do informacji na temat funduszy pomocowych i innych funduszy które mogą pomóc małym i średnim przedsiębiorstwom.
  2. $200 milionów pójdzie do organizacji pozarządowych i finansowych na całym świecie w celu zapewnienia dostępu do kapitału dla małych przedsiębiorców.
  3. $340 milionów w formie środków w usłudze Google Ads. Małe firmy, które miały aktywne konto przez ostatni rok będą mogły skorzystać z tej pomocy. Celem tego transferu jest wsparcie firm w kontakcie z ich potencjalnymi klientami i pomoc w redukowaniu kosztów.
  4. $20 milionów dolarów w formie środków w usłudze Google Cloud. Ten element jest skierowany do jednostek naukowych i akademickich. Alphabet chce wesprzeć infrastrukturę, która może być pomocna w prowadzonych badaniach.
  5. Dodatkowo CEO Google chce wesprzeć działania w zakresie produkcji maseczek, które są teraz tak potrzebne, a stały się towarem deficytowym.

Google pomaga i nie szczędzi na ten cel środków. Oczywiście sceptycy powiedzą, że jest to tylko PR. Ok, niech tak będzie. Ponad $800 milionów przekazane na pomoc ludziom, firmom i skierowane na walkę z koronawirusem tylko po to żeby zrobić sobie pozytywną reklamę? Myślę, że nikt tutaj nie będzie miał nic przeciwko.

Źródło: Blog Google

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama