Google

Google One teraz z darmowymi backupami smartfonów

Kamil Świtalski
Google One teraz z darmowymi backupami smartfonów
Reklama

Google One wystartowało w 2018 roku — jako dodatkowo płatna subskrypcja dla wszystkich miłośników ekosystemu Google, która pozwala wykupić przestrzeń dyskową w chmurze internetowego giganta. Kilka miesięcy temu Google One oficjalnie zawitało do Polski. Teraz aplikacja doczekała się nowej opcji, która jest dostępna za darmo dla wszystkich: kopii zapasowej smartfona, która korzystać będzie z naszych darmowych piętnastu gigabajtów oferowanych standardowo przez Google.

Kopia zapasowa smartfona w Google One teraz także za darmo

Wiadomo że ludzie dzielą się na tych którzy backupy robią (to ja, to ja!) oraz tych, którzy dopiero zaczną — po tym jak z jakiś powodów przepadną im ważne dane. Taka kopia zapasowa w Google One zawiera wiadomości tekstowe, kontakty, aplikacje, zdjęcia oraz wideo — czyli prawdopodobnie wszystko, co możecie potrzebować. Płacący użytkownicy mogą z niej korzystać już od ubiegłego roku — bo wtedy to zadebiutowała w Google One na Androida. No i właśnie: na tę chwilę opcja dostępna jest wyłącznie na Androida, użytkownicy iPhone'ów i iPadów muszą uzbroić się jeszcze w odrobinę cierpliwości. Funkcja jest już w przygotowaniu i najwyraźniej na ostatniej prostej, ale od jej wdrożeni dzieli nas jeszcze kilka dni / tygodni.

Reklama

Muszę przyznać, że sprytnie to sobie wymyślili — jestem przekonany, że tylko kwestią czasu jest, nim użytkownikom przy kopiach zapasowych (bardzo istotnych) zacznie brakować miejsca — i nagle ta subskrypcja 100 GB za 8,99 PLN nie będzie taką głupią opcją. Prawdopodobnie wielu dopisze je do comiesięcznych rachunków, bo przecież backupy mieć warto. I nagle zachęcenie do płacenia będzie łatwiejsze niż kiedykolwiek: do tego przecież dostaną inne bonusy, wsparcie w wydaniu premium i łatwe dzielenie w gronie rodziny.

Aktualizacja na Androida powoli trafia do użytkowników (jak zwykle - falami), zaś w przypadku iOS Google mówi że aplikacja trafi tam wkrótce.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama