Świat

Google i Microsoft walczą o reklamy w wyszukiwarce Twittera

Grzegorz Marczak
Google i Microsoft walczą o reklamy w wyszukiwarce Twittera
3

Kolejna plotka o potencjalnej transakcji z Twitterem w roli głównej. Tym razem news nie dotyczy sprzedaży lecz umowy na możliwość emisji reklamy w wyszukiwarce Twittera. Co ciekawe według źródła tej plotki czyli Kary Swisher deal ma być na wyłączność - także jest o co walczyć (o ile wierzyć iż w te...

Kolejna plotka o potencjalnej transakcji z Twitterem w roli głównej. Tym razem news nie dotyczy sprzedaży lecz umowy na możliwość emisji reklamy w wyszukiwarce Twittera. Co ciekawe według źródła tej plotki czyli Kary Swisher deal ma być na wyłączność - także jest o co walczyć (o ile wierzyć iż w tej formie reklamy na twitterze jest naprawdę duży potencjał).

Tego typu pojedynki mają kilka bardzo ciekawy aspektów. Przed wszystkim kto jest bardziej zmotywowany do zaistnienia w serwisie który do tej pory osiąga maksymalny hype w mediach? Google ma już doświadczenie z twórcami Twittera (Evan Williams sprzedał bloggera Google), z drugiej strony to właśnie Google ma największe doświadczenie w reklamie w wyszukiwarkach i prawdopodobnie najlepiej zdaje sobie sprawę jaki jest potencjał takiej umowy. Microsoft teoretycznie powinien być bardziej zmotywowany. Nadal nadrabia straty związane z ignorowaniem internetu i stara się gonić liderów. Wydaje mi się też, że MS jest skłonny przy tego typu "przetargach" na prze inwestowanie byle tylko osiągnąć swój cel i przy okazji sprzedać małego prztyczka w zarozumiały nos Google.

Pytanie tylko czy już czas na długą umowę reklamową na wyłączność? Twórcy Twittera muszą mieć teraz całkiem spory ból głowy. Zapowiedzieli, że mają zamiar skupić się w najbliższym czasie na zarabianiu pieniędzy i trafia się okazja na dużą transakcje. Pytanie tylko czy już jest odpowiednia chwila na zawierania długich umów które fiksują zarówno ceny jak i warunki. Co jeśli za rok o tej porze Twitter osiągnie 50 milionów użytkowników czy wtedy taka umowa nie będzie strzałem w stopę ?

Potencjał real time search jest dla mnie też zagadką - rozumiem, że w mogą być bardzo duże piki w popularności tego typu narzędzia (komentowanie imprez, ważne wydarzenia na świecie) ale czy są one na tyle częste iż reklama będzie efektywna cenowo? Nie sądzę aby reklama w tego typu wynikach wyszukiwania miała jakąś gigantyczną skuteczność (ale wiadomo, że wszystko zależy od formy i pomysłu).

Od kilku dni testuję wyszukiwanie w Twitterze a od wczoraj robię to przy pomocy aplikacji Seesmic Desktop (można sobie w osobnych panelach wyświetlić na bieżąco odświeżane wyniku wyszukiwania na wybrane przez nas hasło). Efekty są różne - kiedy chciałem się dowiedzieć czegoś o androidzie dostałem setki ciekawych informacji, linki do artykułów itp. Następnego dnia wyszukiwanie związane z tym samym hasłem pokazało mi kilkaset razy ten sam link do artykułu który został akurat wykopany na Digg.com. Tak więc z skutecznością i jakością śledzenie w real time wybranego hasła jest dość różnie.

Myślę, że w tej bitwie o Twittera warto obserwować zachowanie Google - moim zdaniem szybka rezygnacja Google będzie sygnałem, że real time search nie jest tak istotnym elementem przyszłości internetu jak się wielu osobom wydaje (oczywiście Google może wycofać się z setki innych powodów ale jeśli będzie walczyć to będzie to dla mnie informacja że widzą w tym dealu duży potencjał).

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu