To już pewne. Spotify zaprezentuje swój głośnik, a prace nad własnym asystentem głosowym są naprawdę zaawansowane. Wiemy nawet, jak wygląda interfejs asystenta Spotify Voice w aplikacji.
W środę oficjalnie potwierdzone zostały prace nad asystentem głosowym Spotify Voice, a oferowane przez niego funkcje sugerują, że będzie on dostępny na zewnętrznym urządzeniu, czytaj głośniku.
Spotify Voice - asystent głosowy Spotify
Spotify Voice pojawił się wewnątrz aplikacji mobilnej u bardzo wąskiej grupy użytkowników i aktywować go można naciskając na ikonkę mikrofonu znajdującą się w prawym dolnym rogu ekranu w widoku wyszukiwania. Redakcja AppleInsider miała już możliwość sprawdzić możliwości asystenta i jest, krótko mówiąc, pod wrażeniem tego, jak dobrze on sobie radzi.
Po tapnięciu we wspomniany skrót na ekranie ukaże się interfejs zbliżony do tego, który znajdziemy w aplikacjach Asystenta Google i Alexy. Jest od razu gotowy do wysłuchania i reaguje na krótkie, bardzo konkretne komendy, jak i naturalne wypowiedzi. Możemy więc powiedzieć "muzyka klasyczna", ale i "chciałbym posłuchać muzyki klasycznej" lub "zagraj muzykę klasyczną". Wszystkie te komendy obsługiwane są naturalnie w języku angielskim, ale działają bardzo sprawnie. Zwrócono jednak uwagę na dość wąską interpretację niektórych komend - "odtwórz dzisiejsze hity" i "zagraj coś, co mi się spodoba" aktywowały tę samą playlistę.
Dowodem na plany uwzględnienia asystenta w głośniku są działające komendy zatrzymywania i wznawiania odtwarzania oraz pomijania utworów. A biorąc pod uwagę fakt, iż Spotify wielokrotnie poszukiwało pracowników na stanowiska związane z produkcją sprzętu, to zaczyna nam się to wszystko układać w całość.
Dlaczego głośnik Spotify może odnieść sukces
Z bardzo prostego powodu. Zaimplementowanie głosowej obsługi multimediów w wielu językach jest znacznie prostsze, aniżeli zbudowanie asystenta głosowego z prawdziwego zdarzenia, o czym się cały czas przekonujemy nie mogąc porozmawiać po polsku z Asystentem Google, Alexą, Siri czy Cortaną. Polska jest waznym dla Spotify rynkiem i choć jest szansa, że przy okazji premiery głośnika obsługiwanego głosem nie będziemy krajem z pierwszej linii, to może się okazać, że doczekamy się go szybciej, niż któregokolwiek z asystentów od technologicznych gigantów.
Drugą, niezwykle istotną sprawą jest bardzo konkretny scenariusz użycia głośnika Spotify z asystentem Spotify Voice. Będziemy na nim słuchać muzyki! Znika potrzeba tłumaczenia użytkownikom do czego może służyć głośnik i jak go używać. Produkt sygnowany jest znakiem platformy muzycznej i kupuje się go w jednym celu. Być może szykowane są nawet jakieś specjalne funkcje, których nie uświadczymy w głośnikach Google Home, Echo (dot) i innych, które są już co prawda zintegrowane ze Spotify, ale własna platforma dla tej firmie większe możliwości i swobodę.
Koronnym argumentem za głośnikiem Spotify może być cena. Jest spora szansa na to, że na tle HomePoda od Apple, a nawet i Google Home czy Amazon Echo, produkt szwedzkiej firmy naprawdę nas pozytywnie zaskoczy. Subskrypcja Spotify przyzwyczaiła użytkowników do pewnego komfortu finansowego i to nie ma prawa się zmienić - szef Spotify Daniel Ek nie może sobie pozwolić na wprowadzenie do sprzedaży produktu premium, bo to będzie gryzło się z dotychczas budowanym wizerunkiem. Co więcej, w cenie głośnika może być nawet uwzględniona roczna subskrypcja Spotify, co z pewnością zmotywuje część słuchaczy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu