Elden Ring: Nightreign zadebiutuje 30 maja i będzie dostępne na PC, PS4, PS5, Xbox One oraz Xbox Series X/S. Już teraz tytuł budzi ogromne zainteresowanie, a może być już tylko lepiej. Co więcej, twórcy rozważają dodanie trybu duo, ale dopiero po premierze.
Fani mrocznego uniwersum Elden Ring mogą zacierać ręce. Już 30 maja na PC oraz konsolach starej i nowej generacji zadebiutuje Elden Ring: Nightreign — samodzielna odsłona kultowej serii, która tym razem stawia na multiplayerowy survival w kooperacji do trzech osób. Twórcy nie zapominają jednak o graczach solowych i zapowiadają dynamiczne dostosowanie rozgrywki do ich potrzeb.
W wywiadzie dla IGN reżyser gry, Junya Ishizaki, przyznał, że od samego początku projektowano Nightreign z myślą o trzyosobowym trybie współpracy. Cała mechanika, balans i rytm rozgrywki opierają się właśnie na tym założeniu. Jednocześnie przyznaje, że studio FromSoftware rozważa dodanie trybu dwuosobowego po premierze. „To coś, co po prostu przeoczyliśmy na etapie projektowania. Przepraszamy graczy, którzy liczyli na taką opcję,” przyznał reżyser. Jak dodaje, prace nad tym rozwiązaniem mogą ruszyć w ramach popremierowego wsparcia.
Wbrew pozorom, Elden Ring: Nightreign nie zostawia samotnych graczy na pastwę losu. W grze dostępny będzie pełnoprawny tryb solowy, który - choć różni się od kooperacyjnego - stanowi integralną część doświadczenia. Co ważne, system gry dynamicznie dostosowuje parametry w zależności od liczby aktywnych graczy.
„W trybie solo przeciwnicy stają się mniej agresywni, co ogranicza liczbę niesprawiedliwych starć z wieloma wrogami jednocześnie,” tłumaczy Ishizaki. Bossowie również zostali zbalansowani pod kątem jednoosobowych potyczek, choć walka z nimi bez wsparcia drużyny oznacza brak możliwości ożywienia po śmierci. Na szczęście twórcy przewidzieli opcję samowskrzeszenia – wystarczy ją odnaleźć, eksplorując mapę.
Grafika: FromSoftware
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
