Europejska Agencja Kosmiczna nie zamierza pozostawać w tyle. Przedstawili ambitne plany dotyczące podróży na Księżyc oraz Marsa. Najwidoczniej nie chcą, by całą chwałę zgarnęły NASA oraz Chiny.
Podczas październikowego Międzynarodowego Kongresu Astronautycznego (IAC) 2024 w Mediolanie dyrektor generalny ESA, Josef Aschbacher, podkreślił potrzebę intensyfikacji działań kosmicznych przez Europę. Daniel Neuenschwander, dyrektor ds. eksploracji ludzkiej i robotycznej ESA, opisał projekt "Explore 2040" jako długoterminową wizję na przyszłość, której celem jest przyspieszenie innowacji oraz rozwój infrastruktury i transportu na potrzeby eksploracji kosmosu.
Europa też chce na Księżyc i Marsa. Trzeba zintensyfikować wysiłki
Wizja ESA jest ambitna. Jednym z kluczowych celów jest umożliwienie europejskim astronautom lądowania na Księżycu oraz, w dalszej perspektywie, na Marsie. O przyszłości tego planu zdecyduje spotkanie ministerialne w 2025 roku, podczas którego państwa członkowskie zdecydują, na jaką skalę zaangażują się w ten projekt.
ESA ma także plany w odniesieniu do przyszłości niskiej orbity okołoziemskiej po zakończeniu misji Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). W ramach tego celu ESA pracuje nad programem transportu ładunków na orbitę, który mógłby ostatecznie prowadzić do stworzenia pełnoprawnej opcji dla europejskich załogowych lotów kosmicznych.
W kontekście Księżyca, ESA już teraz odgrywa istotną rolę, dostarczając Europejski Moduł Serwisowy dla statku Orion NASA. Kolejnym krokiem ma być opracowanie zdolności lądowania na Księżycu. W tym celu ESA współpracuje z firmą Airbus nad projektem Argonaut, nową klasą lądowników księżycowych, które mają umożliwić dostarczanie ładunków na powierzchnię Księżyca. Argonaut będzie kluczowym elementem międzynarodowej współpracy i wsparciem dla trwałych operacji księżycowych.
Długoterminowy plan ESA obejmuje również eksplorację Marsa. Program LightShip, który ESA planuje wdrożyć, ma na celu utworzenie sieci komunikacyjnej i nawigacyjnej wokół Czerwonej Planety. LightShip ma pełnić funkcję „holownika”, zdolnego do transportu ładunków i zapewnienia usług komunikacyjnych dla misji marsjańskich. ESA zobowiązała się także do wystrzelenia łazika Rosalind Franklin.
Grafika: depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu