Nauka

Skan mózgu ujawnia, co dzieje się podczas momentu olśnienia

Jakub Szczęsny
Skan mózgu ujawnia, co dzieje się podczas momentu olśnienia
Reklama

Wszyscy znamy to uczucie – wspaniały moment, kiedy rozwiązanie problemu nagle wpada do głowy i wszystko staje się absolutnie jasne. Nazywamy je różnie: jedni uważają to za "olśnienie", inni za momenty "eureki": owe błyski ludzkiego intelektu mogą mieć znacznie większe znaczenie, niż nam się wydaje. Badania przeprowadzone przez m.in. Duke University pokazują, że takowe przypadki nie tylko wywołują satysfakcję, ale również wzmacniają naszą pamięć i zmieniają sposób, w jaki mózg przetwarza informacje.

Ustalmy, że olśnienie to chwila, w której złożona zagadka lub problem, z którym borykaliśmy się przez dłuższy czas, nagle nabiera właściwego sensu. Jak wynika z badań opublikowanych w "Nature Communications", nagłe momenty "eureki" wpływają na ludzkie procesy pamięciowe znacznie bardziej, niż metodyczne, analityczne myślenie. Maxi Becker, pierwszy autor badania i naukowiec z Uniwersytetu Humboldt, wyjaśnia, że jeśli w trakcie rozwiązywania problemu doświadczymy tego przepięknego stanu, mamy większe szanse na to, że rozwiązanie to utrwali się w naszej pamięci długoterminowej. To akurat zrozumiałe: skoro nas olśniło, to lepiej, żebyśmy rozwiązanie problemu dobrze zapamiętali.

Reklama

Wszystko to ma swoje korzenie w psychologii poznawczej, gdzie od dawna badano wpływ nagłych momentów olśnienia na funkcje kognitywne. Wystąpienie takiego momentu ułatwia zapamiętanie konkretnej informacji, ale także wzmacnia skojarzenia między różnymi elementami poznawczymi, co sprawia, że jesteśmy bardziej skłonni do zauważania podobnych wzorców w przyszłości. To jak rozświetlenie zupełnie ciemnej drogi – raz oświetlona, może być łatwiejsza do odnalezienia ponownie.

Jak przeprowadzono eksperyment?

Aby zbadać mechanizmy stojące za momentami olśnienia, naukowcy wykorzystali obrazowanie metodą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (chodzi dokładnie o fMRI). 31 uczestników zostało poproszonych o rozwiązanie serii łamigłówek wizualnych, które polegały na rozpoznawaniu ukrytych obrazków w minimalistycznych, dwukolorowych ilustracjach. Po rozwiązaniu każdej zagadki uczestnicy musieli określić, czy doszli do rozwiązania poprzez nagłe olśnienie, czy też bardziej metodyczne rozumowanie. Okazało się, że rozwiązania osiągnięte w wyniku  olśnienia były znacznie lepiej zapamiętywane niż te, które wynikały z typowo analitycznego myślenia.

Co więcej, badacze analizowali, jak różni uczestnicy reagowali na te same łamigłówki. Zauważono, że osoby, które miały większą skłonność do spontanicznego myślenia obrazowego, częściej doświadczały momentów olśnienia. To dowód na to, że indywidualne predyspozycje mogą wpływać na to, jak często i jak intensywnie doświadczamy nagłych wglądów.

Co się dzieje w hipokampie?

Analiza danych z fMRI wykazała, że momenty olśnienia wyzwalały intensywną aktywność w hipokampie – strukturze przypominającej wyglądem orzeszek nerkowca, znajdującej się głęboko w płacie skroniowym. Im bardziej intensywny był moment "eureki", tym silniejszy był wybuch aktywności w tym obszarze. Co ciekawe, aktywność tego typu nie była jednorodna – różne fragmenty hipokampa reagowały inaczej na różne rodzaje genialnych pomysłów.

Wzrost aktywności hipokampu jest istotny również z innego powodu. Odpowiada on za integrację nowych wspomnień z już istniejącymi zasobami pamięci. To jak tworzenie nowych ścieżek na płytce drukowanej – im silniejszy bodziec, tym lepiej utrwalona, szybsza trasa.

Badacze zauważyli również, że momenty wglądu powodowały reorganizację wzorców aktywacji w neuronach odpowiedzialnych za rozpoznawanie wzorców wizualnych. Obszar ów, znajdujący się w brzusznej korze potyliczno-skroniowej, intensywnie reagował na nagłe odkrycia, co wskazuje na to, że mózg „uczy się” widzieć obrazki w nowy sposób — właśnie w trakcie momentu, który nazywamy "eureką".

To zaś jest niesamowicie istotne w kontekście rozwijania kreatywności i zdolności do myślenia "przyszłościowego". Kiedy mózg reorganizuje wzorce wizualne, możemy być bardziej skłonni do dostrzegania ukrytych połączeń i zależności, które wcześniej pozostawały niezauważone.

Reklama

Wnioski dla edukacji

Odkrycia te mogą mieć duże znaczenie dla edukacji. Jeśli doświadczenia nagłego momentu olśnienia rzeczywiście podwajają szanse na zapamiętanie informacji, to można by opracować nowe metody nauczania, które celowo prowokują takie momenty.

Czytaj również: Siedzisz zdecydowanie za dużo? Oto, co się dzieje z Twoim mózgiem

Reklama

Ponadto, wprowadzenie elementów wizualnych, zagadek logicznych i zadań kreatywnych może być kluczem do skuteczniejszego uczenia się. Samorzutne wywołanie momentu "olśnienia" to nie tylko zwiększenie szans na zapamiętanie, ale także na rozwinięcie umiejętności twórczego myślenia.

A zatem to coś więcej niż chwilowa satysfakcja. To mechanizm, który intensywnie angażuje hipokamp i reorganizuje sposób, w jaki mózg przetwarza informacje wizualne. Być może przyszłość edukacji leży właśnie w tworzeniu sytuacji, które prowokują krótkie błyski intelektu. Wtedy nauka staje się nie tylko bardziej efektywna, ale i — z całą pewnością — bardziej inspirująca.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama