Ekran HD, więcej pamięci wewnętrznej i 469 zł. Goclever wypuszcza Quantum2 500

Panie i Panowie. Oto druga generacja smartfona Quantum 500. Nie jest drogo, kupicie go bowiem za 469 zł. A co w środku?

Nie samymi flagowcami człowiek żyje. Poza tym nie każdy użytkownik smartfona chce przeznaczać 2-3 tysiące złotych na tego typu urządzenie. W czerwcu ubiegłego roku Tomek recenzował Quantum 500, polski telefon z dolnej półki i choć próżno było w nim szukać fajerwerków, to był urządzeniem bardzo fajnym. I choć mogłoby się wydawać, że zmiana ekranu na wyświetlacz HD i zwiększenie pamięci wewnętrznej spowoduje wzrost ceny telefonu, to Quantum2 500 kosztuje jeszcze mniej niż jego starszy brat.

Quantum2 500, bo tak nazywa się nowy produkt Goclever, to urządzenie smukłe, ma bowiem jedynie 8 mm grubości, a do tego 5-calowy ekran IPS LCD o rozdzielczości HD, 4-rdzeniowy SoC MT6582M z rdzeniami Cortex-A7 1,3 GHz, 1 GB pamięci RAM oraz 8 GB pamięci wewnętrznej. Do tego czytnik kart microSD (do 32 GB), łączność HSPA+, dwa gniazda kart SIM, Bluetooth, NFC, GPS, radio FM, główny aparat 8 Mpix z diodową lampą i przedni aparat 2 Mpix.

Sprzęt zasila akumulator o pojemności 2200 mAh, który pozwala uzyskać czas czuwania na poziomie 120 godzin lub do 5 godzin przeglądania sieci z użyciem połączenia Wi-Fi. Na urządzeniu zainstalowano Androida 4.4.

Czytaj dalej poniżej

W ubiegłym roku wybory zakończyły się blamażem. Tym razem będzie lepiej? Maciej Sikorski

[CEBIT 2015] Polskie akcenty - o przyszłości myPhone słów kilka... Jakub Szczęsny

Quantum2 500 wykorzystuje technologię HotKnot umożliwiającą bezprzewodowe przesyłanie danych za pośrednictwem ekranu. Działa to tak, że wystarczy zbliżyć wyświetlacze dwóch urządzeń wyposażonych w specjalną aplikację, by bez użycia kabla, przesłać muzykę, zdjęcia, dokumenty, czy też filmy.

Telefon jest już w ofercie sklepów internetowych X-KOM.PL, Mediaexpert.pl i RTV EURO AGD. Cena urządzenia to 469 zł.

W Polsce najłatwiej jest odnieść sukces niską ceną urządzenia. Ale nie mam nic przeciwko, jeśli obok tego idzie dobra jakość. A w przypadku pierwszej odsłony Quantum 500 właśnie tak było.

grafika: 1, 2, 3

Źródło