Wyświetlanie ekranu ze smartfona na komputerze nie jest niczym nowym. Nie było jednak dotąd rozwiązania tak uniwersalnego, jak Vysor. Dzięki temu pros...
Dzięki Vysor wyświetlimy ekran z dowolnego Androida w okienku każdego komputera
Wyświetlanie ekranu ze smartfona na komputerze nie jest niczym nowym. Nie było jednak dotąd rozwiązania tak uniwersalnego, jak Vysor. Dzięki temu prostemu programowi zrobimy to właściwie z każdym smartfonem czy tabletem opartym na Androidzie na każdym komputerze, niezależnie od posiadanego systemu operacyjnego.
Autorem Vysor jest Koush, dość znany androidowej społeczności deweloper (ja go kojarzę głównie z CyanogenModem). Aplikacja jest dostępna jako rozszerzenie dla Chrome i możemy ją pobrać ze sklepu Chrome Web Store. Po szybkiej instalacji i uruchomieniu zobaczymy okienko wyszukiwania podłączonych urządzeń. Vysor współpracuje aktualnie jedynie ze smartfonami i tabletami, które komunikują się z komputerem po kablu. Podstawowym warunkiem jest tutaj aktywowanie debugowania USB w ukrytym menu dla programistów (aby się pojawiło trzeba kilkukrotnie stuknąć w numer kompilacji na ekranie z informacjami o systemie Android). Dodatkowo użytkownicy Windowsa powinni zainstalować uniwersalne sterowniki do komunikacji ADB (są dostępne na stronie autora). Dopiero wówczas nasze urządzenie pojawi się na liście we wspomnianym wcześniej okienku, klikając w nie uruchomimy przesyłanie ekranu.
Interfejs jest wyświetlany w małym okienku o proporcjach takich, jak nasze urządzenie (możemy je dowolnie skalować). Interfejs obsługujemy za pomocą myszki. Całość działa... mocno przeciętnie. Na wideo wygląda to imponująco. W moim przypadku (mam Nexusa 6) opóźnienia były naprawdę duże i praktycznie uniemożliwiały komfortowe korzystanie z urządzenia. Plusem jest na pewno tutaj wbudowana obsługa klawiatury, zatem możemy z komputera swobodnie wprowadzać tekst bezpośrednio do naszego smartfona. Minus to jednak brak obsługi polskich znaków. Wspierane są również przyciski funkcyjne: escape pełni rolę back, F1 to menu, a home to... home. Będzie to na pewno pomocne w przypadku urządzeń pozbawionych ekranowych przycisków.
Projekt znajduje się we wczesnej fazie beta i to widać oraz czuć. przed autorem jeszcze sporo pracy. Jego niewątpliwą zaletą jest zgodność z każdym urządzeniem z Androidem, a także z najpopularniejszymi platformami desktopowymi: Windowsem, Linuksem i OS X (czyli wszystkimi, na których jest dostępna przeglądarka Chrome, niezbędna do działania Vysor). Ciekawym dodatkiem jest z całą pewnością możliwość udostępnienia naszego urządzenia innym użytkownikom za pomocą wygenerowanego linku.
Zobacz też: Aplikacje na laptopa z Windows 10.
Narzędzie to przyda się zwykłym użytkownikom, jednak szczególnie mocno mogą się ucieszyć z niego deweloperzy. Autor przewiduje stworzenie serwerowej odmiany swojego produktu, co pozwoli stworzyć swoistą farmę urządzeń, do których zespół deweloperów miałby bezpośredni dostęp i na których w prosty sposób mógłby testować przygotowywane aplikacje. Pozwoliłoby to w krótszym czasie sprawdzić działanie programu na dużej liczbie programów bez potrzeby żonglowania nimi.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu