Świat

Dron rozbił się podczas rozgrywek US Open - to nie wróży niczego dobrego miłośnikom dronów

Jakub Szczęsny
Dron rozbił się podczas rozgrywek US Open - to nie wróży niczego dobrego miłośnikom dronów
Reklama

Podczas starcia między Flavią Penetta oraz Monicą Niculescu nastąpił wypadek drona, który nie należał do ekipy odpowiedzialnej za organizację tego wyd...

Podczas starcia między Flavią Penetta oraz Monicą Niculescu nastąpił wypadek drona, który nie należał do ekipy odpowiedzialnej za organizację tego wydarzenia sportowego - co więcej, nikt z tam zgromadzonych nie posiadał autoryzacji na prowadzenie drona, stąd nie można mówić tutaj o wypadku operatora kamery przyczepionej do drona. Ktoś zwyczajnie zechciał mieć w posiadaniu atrakcyjne zdjęcia z US Open - omal nie skończyło się tragicznie.

Reklama

W końcówce drugiej rundy między tenisistkami między innymi widzowie w telewizji mogli usłyszeć w pewnym momencie cichy, jednostajny szum i w końcu dźwięk upadającego na beton plastiku. Tuż po tym funkcjonariusze policji udali się na trybuny, gdzie upadł latający pojazd - całe szczęście, że w tej fazie rozgrywek na stadionie Louisa Armstronga nie było zbyt wielu osób - kto wie, jakby ta historia skończyła się przy pełnym obłożeniu miejsc. Tylko dzięki temu, że frekwencja podczas meczu była niska - nic nikomu się nie stało, choć oczywiście strachu było co nie miara. Zgromadzeni tam przede wszystkim wystraszeni byli z powodu opcjonalnego ataku terrorystycznego - niech to da nam do myślenia, że takie przypadki mogą się zdarzyć w przyszłości i powinniśmy je rozpatrywać.

Nowojorska policja już wszczęła dochodzenie w sprawie feralnego drona - jego rozbicie się jest zapewne wypadkiem przy operowaniu dronem. Prawdopodobnie osoba odpowiedzialna za to wydarzenie albo chciała podlecieć za blisko i straciła panowanie nad maszyną, albo utraciła połączenie z dronem i maszyna się rozbiła.

Drony od pewnego czasu są na celownikach policji oraz polityków, którzy zastanawiają się, jakie wprowadzić obostrzenia - drony bowiem są świetnymi zabawkami, ale kontrowersyjnymi. Mogą sprowadzić ogromne niebezpieczeństwo na lotniskach, można ich użyć do przenoszenia ładunków wybuchowych... są ludzie, którzy rozsądnie korzystają z tej zdobyczy techniki. Są jednak tacy, którzy rozumu za grosz nie mają i stąd takie incydenty jak ten w okolicach lotniska Chopina w Warszawie.

Grafika: 1

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama