Felietony

DobryStolik.pl na pewno dobry?

Grzegorz Marczak
DobryStolik.pl na pewno dobry?
10

Jest to gościnny wpis ekipy wystartowali.pl czyli serwisu recenzującego ciekawe startupy. Tekst ten ukazał się na wystartowali.pl i na Antyweb Rezerwacje online, przegląd restauracji, blogi, przepisy – to wszystko znaleźć się ma w serwisie DobryStolik.pl. Treści nie ma jednak obecnie zbyt dużo. Czy...

Jest to gościnny wpis ekipy wystartowali.pl czyli serwisu recenzującego ciekawe startupy. Tekst ten ukazał się na wystartowali.pl i na Antyweb
Rezerwacje online, przegląd restauracji, blogi, przepisy – to wszystko znaleźć się ma w serwisie DobryStolik.pl. Treści nie ma jednak obecnie zbyt dużo. Czy nawet dobry pomysł i wykonanie wystarczą by odnieść sukces? Główne prace nad serwisem trwały około 10 miesięcy, ale jak mówią jego twórcy trzeba dodać do tego jakieś 3-4 miesiące od pojawienia się samego pomysłu. DobryStolik.pl tworzony jest przy współpracy firmy Freeline.pl.

W opisie serwisu, który znaleźliśmy na stronie regulaminu czytamy:

Portal internetowy DobryStolik.pl jest ogólnopolską i ogólnodostępną stroną prezentacji usług gastronomicznych dla osób fizycznych i prawnych, które chcą łatwo i szybko zarezerwować stolik, dobrze zjeść, napić się lub pobawić, jak i również reklamować swoją działalność gastronomiczną.




Z powyższego opisu wynika, że serwis skierowany jest do dwóch grup odbiorców: konsumentów szukających miejsc, gdzie można dobrze zjeść oraz przedsiębiorców, chcących zareklamować swoje usługi. O funkcjonalnościach, planach i biznesowej stronie przedsięwzięcia rozmawialiśmy z Tomaszem Kuśnierzem, jednym z dwóch osób tworzących DobryStolik.pl.

Głodny? DobryStolik.pl dla konsumentów

Zacznijmy od funkcjonalności skierowanych do konsumentów. Główną wydaje się możliwość rezerwacji miejsca w lokalu gastronomicznym (przeglądanie profili restauracji opisujemy w dalszej części recenzji). Na stronie czytamy:

W portalu DobryStolik.pl możesz zarezerwować stolik on-line. Wystarczy, że się zalogujesz i zaznaczysz godzinę planowanej rezerwacji danego stolika. Po kliknięciu „zatwierdź” dostaniesz e-mail potwierdzający Twoją rezerwację. Kiedy właściciel lokalu zweryfikuje rezerwację, również zostaniesz o tym powiadomiony.
Mechanizm rezerwacji działa dokładnie tak jak w powyższym opisie. Wybieramy rejestrację, klikamy opcję „Zarezerwuj stolik”, wybieramy interesujące nas miejsce, datę i godzinę i zatwierdzamy nasz wybór. Dlaczego jednak powinniśmy rezerwować stoli tą metodą, skoro zwyczajnie możemy zadzwonić?

Warto korzystać z rezerwacji online bo to nie tylko oszczędza nasz czas i pieniądze na telefon, ale również daje możliwość zebrania punktów – mówi pan Tomek.

No właśnie – drugą ważną funkcjonalnością są Menupunkty. W założeniu ma to być „szybki sposób na dobry obiad w nowym miejscu”. Aby zdobyć Menupunkty należy być aktywnym użytkownikiem serwisu: pisać, oceniać, dodawać lokale itd., za co otrzymujemy pewną ilość punktów, które można następnie wymienić na konkretne usługi w lokalach biorących udział w programie.

I tak: za dodanie 10 wpisów na blogu otrzymujemy 60 punktów, za dodanie lokalu – 20 a za rezerwację stolika – 10. Trudno mówić ile są one warte, bo na liście usług, z których można skorzystać jest tylko jedna, testowa pozycja (Darmowa zupa dnia w restauracji Przykładowa za 500 punktów). Twórcy serwisu chcą wkrótce zacząć aktywnie promować ten pomysł wśród przedsiębiorców.

Kolejne funkcjonalności można tylko wspomnieć, gdyż trudno się do nich szerzej odnosić – nie mają w sobie żadnych treści. Są to między innymi: możliwość prowadzenia bloga, dyskusji na forum (poświęconym przede wszystkim restauracjom i gotowaniu), czy szkoły gotowania (firmy prowadzące takie szkoły będą mogły się tu promować). Jest również możliwość umieszczania przepisów kulinarnych – jest ich obecnie ok. 25.

Gotujesz? DobryStolik.pl dla firm

Zajmijmy się teraz możliwościami, jakie DobryStolik.pl oferuje przedsiębiorcom. Oczywiście jest to przede wszystkim możliwość stworzenia swojej wizytówki. Oprócz podania podstawowych danych teleadresowych możemy również określić godziny otwarci, typ lokalu (bar, jadłodajnia, lodziarnia), rodzaj serwowanej kuchni (amerykańska, litewska), specjalizację (nazwaną z jakiegoś powodu „best for”; randka, transmisje sportowe), czy dodatkowe usługi (opcje dla wegetarian, czy przyjazne dla rodzin).

Do tak stworzonego profilu możemy dodać zdjęcia (dowolną ilość, maksymalny rozmiar zdjęcia to 2 MB). Po tym jak nasze konto zostanie zweryfikowane przez twórców serwisu (czy naprawdę jesteśmy restauratorami) będziemy mogli udostępniać nasze stoliki (wszystkie lub tylko część) użytkownikom serwisu.

Tak stworzony profil użytkownicy serwisu mogą odwiedzać. Zobaczą wpisane przez nas dane, naszą lokalizację na mapie Google, będą mogli zadać nam pytanie przez prosty formularz, zarezerwować stolik jeśli dajemy taką możliwość. Każdy profil prezentuje statystyki odwiedzin i możliwość oznaczenia jako ulubiony, odwiedzony, polecany, czy „wybieram się”.

Wszystkie profile mogą być również recenzowane. Użytkownicy w sześciostopniowej skali mogą określić jakość jedzenia, atmosfery, obsługi oraz stosunek jakości do ceny. Mogą również opisać swoje wrażenia.

Rachunek? DobryStolik.pl i pieniądze
W zgłoszeniu do recenzji przeczytaliśmy, że DobryStolik.pl ma utrzymywać się z reklam. W serwis wkomponowane są przestrzenie reklamowe (wyświetlają się tam obecnie reklamy Google AdSense). Poprosiliśmy o więcej szczegółów.

Naszym pomysłem na biznes jest na razie reklama. Być może w przyszłości pojawią się drobne opłaty za dodatkowe funkcje dla restauratorów. Będą to na przykład wyróżnienia profili, czy inne tego typu usługi – mówi nam pan Tomek.

A jakie plany na przyszłość?

Nasze działania skupiamy na dotarciu do jak największej liczby odbiorców -rozpoznawalność i popularność portalu to nasz cel na najbliższą przyszłość. Sukcesem będzie widoczny wzrost liczby użytkowników i odwiedzających stronę w najbliższym kwartale – komentuje twórca serwisu.

Okiem redakcji wystartowali.pl:

Dawid: Podoba mi się, ale…

DobryStolik.pl celuje w bardzo trudną i wymagającą niszę. Nie tylko odnosi się do dziedziny, w której każdy ma swoje zdanie (a z gustami się podobno nie dyskutuje), ale dodatkowo ma bardzo poważnych, starszych konkurentów – jak choćby wspomnianych wyżej Gastronautów.

Czy jest więc w stanie skutecznie powalczyć o użytkownika i pieniądze reklamodawców?

Najprościej byłoby powiedzieć – przecież w serwisie nic nie ma! To prawda, trudno odnosić się do treści, których w DobryStolik.pl brakuje. Można też psioczyć na model biznesowy opisany naszym ulubionym słowem „reklama”. Ale wiecie co? Mnie się ten serwis podoba.

Jest ładny. Jest przemyślany, widać tu jasną wizję rozwoju. Nawet te nieszczęsne reklamy mogą się w tym przypadku sprawdzić.

Przy jednym dużym „ale”…

DobryStolik.pl to typowy serwis społecznościowy. I sukces odniesie tylko i wyłącznie jeśli taka społeczność powstanie. W innym przypadku pozostanie jednym z wielu poprawnie wykonanych serwisów, który „nie trafił”.

Więc jak myślicie? Będzie sukces, czy bolesna porażka?

Jakub: dobrystolik.pl – chcę znaleźć restaurację, nie czytać Onet

Przyprawy są dobre. Za dużo przypraw zniszczy każde jedzenie. Taka moja refleksja po obejrzeniu dobrystolik.pl. Niewiele zawartości, ogromny, skomplikowany interfejs. Po prostu portal internetowy. Ale portal dla zamawiania jedzenia?

Niedawno prezentowaliśmy katalog branżowy dla fotografów. Teraz mamy katalog branżowy dla restauracji. Podobnie jak w przypadku Photopixo mamy „ogólnopolski i ogólnodostępny” serwis prezentacji ofert. Restauratorzy pokazują, czym chcą nas nakarmić, a my możemy znaleźć miejsca gdzie się najeść. No i zarezerwować stolik, aby mieć przy czym zjeść.

Ta rezerwacja to chyba główna funkcja serwisu. Co prawda zjeść możemy tylko w przykładowych chyba restauracjach: „Przykładowa” w Warszawie i „Cafe Amalia” w Kudowie Zdrój, ale i tak wymaga to sporo zachodu. „Wystarczy że się zalogujesz”. Co jest z tym logowaniem? Czy do każdego serwisu branżowego mam sobie nowe konto zrobić? Autorzy serwisu nie słyszeli o Facebook Connect? Niczym mnie do logowania nie zachęcono.

Kolejna atrakcja – Menupunkty. Dobrystolik.pl w przeciwieństwie do Photopixo chce zbudować aktywną społeczność jedzących. Jesteś aktywny, piszesz, dodajesz przepisy, w zamian dostaniesz zupę. Albo inną promocję w jednym z współpracujących lokali. Tutaj liczy się punktacja, a ta jest śmieszna. Napiszesz 100 recenzji, dostaniesz 50 pkt. A „Darmowa zupa dnia” kosztuje 500 pkt. Czyli trzeba napisać 1000 recenzji by dostać zupę? Straciłem apetyt.

Może przesadzam i jak serwis ruszy pełną parą, stawki będą inne. Ale piszę o tym co teraz widzę.

To już praktycznie wszystko. Niby mamy możliwość prowadzenia blogów w serwisie (ale tam niczego nie ma poza blogiem Dawida – zresztą po co komu taki blog?), możemy też czytać sobie przepisy (kilkanaście potraw, niezbyt ciekawie podanych w porównaniu do tego co mamy w świetnym Kotlet.tv).

Może zostanę restauratorem?

Gdybym miał własną knajpę, mógłbym mieć w dobrystolik.pl swoją wizytówkę. Pewnie bym skorzystał, żaden ekstra marketing (szczególnie jak jest za darmo) nie zaszkodzi… ale wpierw serwis musi zdobyć większą oglądalność by było warto się w nim pokazywać. Możliwości własnej prezentacji są zresztą bardzo skromne. Wpis do szablonowej strony katalogu. A podobnie jak i fotografowie, może restauratorzy chcieliby się też bardziej odróżnić?

Dla mnie ten serwis jest po prostu słaby. Zbyt skomplikowany na starcie, bezsensowny portalowy układ, niczym nie przyciągający userów, a darmowa zupa jest za droga. Stawiam na razie trójkę z plusem. Na zachętę. I niech autorzy dobrystolik.pl popatrzą jak wygląda strona Apple. Strona Apple jest prosta.


Wpis pochodzi z serwisu wystartowali.pl. Celem Wystartowali.pl jest rzetelne recenzowanie polskich projektów internetowych oraz informowanie o startupach z całego świata. Naszą przewagą jest oryginalność i wysoka jakość prezentowanych treści oraz bezpośredni kontakt z twórcami.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu