Google uznało, że przyszedł czasu na udostępnienie swojego udanego serwisu społecznościowego wszystkim internautom. Zrobili to jednak w bardzo dobrym ...
Do Google+ nie potrzeba już zaproszeń! Zaczyna się prawdziwa rywalizacja z Facebookiem
Wśród nich znajdziemy możliwość wyszukiwania nie tylko osób ale również postów, jest to coś czego do tej pory Facebook nie opanował. Sporo poprawiono też w usłudze Hangouts czyli video rozmowach wewnątrz serwisu. Przede wszystkim pojawia się Hangouts On Air czyli możliwość rozmawiania z 9 osobami przy nie ograniczonej publiczności. Do tego całość możemy nagrać.
W zwykłym Hangouts będziemy mogli natomiast pokazywać rozmówcy nasz ekran, wspólnie pracować nad dokumenty w Google Docs czy też rysować na ekranie. Świetne rozwiązanie. Co ciekawe Hangouts pojawia się również na Androida (iOS wkrótce)
To tylko częściowy opis wprowadzonych zmian, które będą stopniowo udostępniane użytkownikom. Szerszy i dokładniejszy opis znajdziecie na blogu Google.
Najważniejsze jest jednak to, że Google+ wreszcie otwarcie zmierzy się z Facebookiem. Do tej pory wyniki oglądalności czy też aktywności użytkowników zawsze były "zakrzywiane" poprzez fakt, że serwis był dostępny tylko na zaproszenia. Od dziś natomiast skończyły się tłumaczenia i można obserwować na żywo rywalizację pomiędzy społecznościówką Google i Facebooka.
Skończył się niestety też czas kiedy Google+ było nieco niszowym serwisem, bez obecności tak zwanego "mainstreamu". Choć trzeba przyznać, że dzięki kręgom i blokadom można skutecznie odizolować się od niechcianego tłumu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu