Nazwa DJI już od wielu lat kojarzy się przede wszystkim z dronami, które z uwagi na coraz niższe ceny szturmem zdobyły popularność. Poznajcie nowy sprzęt firmy, drona FPV.
Z tym dronem będziesz jak Steven Spielberg, nakręcisz lepszy film niż Patryk Vega
FPV to skrót od first-person view. Pilot drona po założeniu gogli widzi dokładnie to, co kamera pojazdu i kieruje nim jak w grze FPP. Nie miałem jeszcze okazji spróbować takiego lotu, ale lubię czasem pooglądać na YouTube magików, którzy wykręcają takimi pojazdami niesamowite sztuczki. Wygląda na to, że DJI może nieźle namieszać na rynku tego typu pojazdów, ich dron FPV nie wygląda bowiem jak "składak", potrafi kręcić wideo w 4K i 60 fps, a do tego jest niezwykle przyjazny dla początkujących pilotów.
W przeciwieństwie do innych dronów FPV, sprzęt DJI wygląda jak produkt, który śmiało mógłby stanąć na sklepowej półce obok pozostałych dronów firmy. Nie znaczy to jednak, że mówimy o zabawce, która "coś tam lata". Bo choć prędkości są mniejsze niż w profesjonalnych dronach FPV, to jednak robią wrażenie - około 140-150 km/h w manualnym trybie z przyspieszeniem od 0 do setki w...dwie sekundy. Sprzęt podobno zachwyca czasem pracy na baterii, jest to bowiem aż 20 minut. Bardzo fajnie opisał urządzenie Matti Haapoja, porównując je do posiadanych dronów FPV, w których na jednej baterii jest w stanie latać raptem kilka minut a proces ładowania wymaga użycia dość dziwnej i niezbyt intuicyjnej ładowarki. W materiale zobaczycie też przykładowe nagrania wideo jakie udało mu się zarejestrować nowym sprzętem DJI.
Przeczytaj też: DJI Mini 2 to mały dron o ogromnych możliwościach
Kamera drona nakręci wideo w 4K 60 fps i ma kąt widzenia 150 stopni. Jest też tryb slow-motion - 120 klatek przy fullHD. Sprzęt wykorzystuje popularne kodeki H.265 i H.264. Stabilny sygnał wideo powinien nie zniknąć aż do 10 kilometrów, a dron tansmituje wideo w bitracie około 50 Mbps.
Jeśli chcecie zobaczyć jak nowy dron DJI wygląda w akcji, to oprócz materiału Haapoji polecam zerknąć również na film Petera McKinnona.
Obaj popularni youtuberzy wskazują, że oprócz długiego czasu lotu na jednej baterii głównym plusem nowego drona DJI jest jego przystępność dla początkujących. Sprzęt ma specjalne tryby dla "amatorów", coś jak tutorial podzielony na poszczególne etapy, zaliczenie których uczy nie tylko obsługi drona, ale przede wszystkim bardziej wymagającego sposobu pilotowania. Jest też specjalny przycisk, którego należy używać kiedy pilot czuje, że zaraz się rozbije - pozycjonuje on drona i odsyła go automatycznie do wylądowania w ustalonej wcześniej bazie.
Z wypowiedzi osób mocno siedzących w profesjonalnym zastosowaniu dronów FPV rozumiem, że nowy sprzęt DJI nie zastąpi sprzętów, których używają, ale może być świetnym pojazdem do rozpoczęcia swojej przygody z pilotowaniem w goglach. O ile oczywiście pozwoli na to budżet, bo sprzęt z goglami DJI FPS Goggles V2 wyceniono na 1299 dolarów, co w prostym przeliczeniu daje w tej chwili około 5 tysięcy złotych.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu