Motoryzacja

Elektryczna Dacia Spring ruszy na podbój Europy w przyszłym roku

Kamil Pieczonka
Elektryczna Dacia Spring ruszy na podbój Europy w przyszłym roku
Reklama

Renault przejmując markę Dacia miało na nią konkretny plan, który z sukcesem od wielu lat realizuje. Na europejskim rynku Dacia należy do czołówki najpopularniejszych marek, szczególnie w segmencie zakupów osób prywatnych, głównie za sprawą swojej ceny.

Dacia Spring - miejski crossover

Nie inaczej ma być w przypadku rynku samochodów elektrycznych, już od jakiegoś czasu pojawiały się zapowiedzi taniego auta elektrycznego od Dacii i teraz te zapowiedzi znalazły potwierdzenie, choć dokładnej ceny jeszcze nie znamy. Renault w informacji prasowej podało tylko, że będzie to najtańszy elektryk w Europie. Ma ku temu wszelkie predyspozycje, bo udało się oszczędzić chyba na wszystkim. Po pierwsze silnik elektryczny ma tylko 44 KM i 125 Nm momentu obrotowego, a zestaw baterii ma pojemność 26,8 kWh. Ma to pozwolić na przejechanie od 225 do nawet 295 km, w tym drugim przypadku w ruchu typowo miejskim. Cudów nie ma, ale Dacia Spring to nie jest auto na trasę.

Reklama


W podstawowej wersji nie ma nawet klimatyzacji, koła które widzicie na zdjęciach (o średnicy 14 cali) nie są aluminiowe, a wykonane zostały ze sprasowanej stali, a wewnątrz znajdzie się miejsce dla 5 osób, choć przy szerokości 162 cm, tym na tylnej kanapie pewnie nie będzie zbyt wygodnie. Dacia Spring to jednak miejski samochód, który ma tylko 373 cm długości oraz promień skrętu wynoszący zaledwie 4,8 metra, więc powinna się świetnie sprawdzić podczas manewrowania na parkingu. Mimo niewielkich wymiarów (samochód jest nieznacznie większy niż VW up!) udało się wygospodarować aż 300 litrów w bagażniku i 23 litry w różnych schowkach w kabinie pasażerskiej.


Dacia Spring ze słabym wyposażeniem

Trzeba też przyznać, że Dacia wcale źle nie wygląda, przypomina trochę Dustera, choć w mniejszym rozmiarze. W podstawowej wersji wyposażenia dostaniemy tylko centralny zamek, elektrycznie sterowane szyby oraz wyświetlacz cyfrowy przed kierowcą o przekątnej 3,5 cala, wokół którego znajdą się wskaźniki zegarowe. W standardzie jest też ABS, ESP, 6 poduszek powietrznych, automatyczne światła mijania oraz system awaryjnego hamowania, który włączy się gdy auto wykryje przeszkodę. W opcji jest natomiast system inforozrywki z ekranem o przekątnej 7 cali i wsparciem dla Android Auto/Apple Car Play, klimatyzacja oraz kamera cofania.


Zastosowany silnik pozwala na rozpędzenie się do prędkości maksymalnej rzędu 125 km/h, ale w trybie ECO jego moc można jeszcze bardziej obniżyć (do zawrtonych 30 KM) i wtedy zasięg rośnie o 10%, a prędkość maksymalna spada do 100 km/h. Baterię można natomiast ładować z mocą maksymalnie 30 kW przy prądzie stałym i 6,6 kW prądem zmiennym. W tym drugim przypadku czas ładowania to około 5 godzin, ładowanie z gniazdka 230V trwa 14 godzin. Dacia liczy nie tylko na klientów indywidualnych, ale również na firmy carsharingowe, które mogą być zainteresowane udostępnieniem tego modelu w swoich miejskich flotach z racji na niski wskaźnik TCO, czyli kosztów utrzymania.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama