Na oficjalnej stronie WordPressa znaleźć można obszerną bazę z darmowymi dodatkami. Jak to się dzieje, że coraz częściej spotykamy ludzi gotowych zapł...
Na oficjalnej stronie WordPressa znaleźć można obszerną bazę z darmowymi dodatkami. Jak to się dzieje, że coraz częściej spotykamy ludzi gotowych zapłacić pieniądze za płatne rozszerzenia tudzież motywy? Co tak naprawdę dostajemy kupując plugin albo szablon? Czy warto się nimi bliżej zainteresować? I dlaczego?
Ten oto wpis poświęcony jest płatnym dodatkom do WordPressa. Postaram się odpowiedzieć w nim (subiektywnie) na kilka kluczowych pytań często zadawanych przez czytelników. Wiadoma sprawa. Nie jestem żadną encyklopedią wiedzy. Być może coś umknęło mojej uwadze? Ciekawe i konstruktywne komentarze mile widziane.
Sprzedaż płatnych pluginów i theme’ów
Istnieje kilka modeli sprzedaży. Trudno jednoznacznie powiedzieć, który z nich jest najlepszy. W moim odczuciu – wszystko zależy od indywidualnych potrzeb. Idealności nie znajdziemy. Jednocześnie też nie ma modeli sprzedażowych lepszych albo gorszych. Wszystkie się sprawdzają na swój własny sposób.
#1 | Markety
Wydaje się, że to najbardziej rozpowszechniony sposób na zakup płatnego rozszerzenia. Jednorazowo opłacamy zakup i otrzymujemy dostęp do produktu. Na tej zasadzie działają m.in. ThemeForest i Mojo Themes (motywy). Tak również funkcjonuje CodeCanyon czy Mojo Code (pluginy, skrypty).
Kupowanie w takich miejscach ma swoje plusy. Ma też i minusy. Co prawda markety mają zatrważający wręcz wybór rozszerzeń, ale trzeba poświęcić sporo czasu, żeby znaleźć coś naprawdę ciekawego. ThemeForest jest aktualizowany codziennie – każdego dnia można wyszperać świeże motywy albo wtyczki. Niemniej jednak cena nie zawsze idzie w parze z wysoką jakością – bywają developerzy chętnie wspierający swoje oprogramowania, ale są też i tacy, którzy oferują support przez miesiąc-dwa, albo wcale.
#2 | Abonament
W tym modelu – jak sama nazwa wskazuje – mamy abonament na miesiąc / pół roku / rok. Tak działa (i dobrze się mają z tego co widać) WPMUdev. Opłacając miesięczny abonament zdobywamy dostęp do wszystkich produktów firmy. Na podobnej zasadzie działa Elegant Themes, gdzie za $69 rocznie otrzymujemy dostęp do 87 motywów.
W tym przypadku też są wady i zalety. Jeśli jesteśmy w stanie ogarnąć [czyjś] kod, to możemy zdobyć wejście na miesiąc, pobrać wszystko, co tylko możliwe i nie przedłużać abonamentu. Manewr dość cwany, ale ryzykowny, bo bez opłaconego abonamentu odcinamy się od wsparcia ze strony autorów i nowych aktualizacji.
#3 | Darmowy gadżet + rozszerzenie płatne
Ten model sprzedażowy polega na tym, że wtyczki (czy szablony) dostępne są za darmo. Płacić można tylko (albo aż) za dodatkowe rozszerzenia/aktualizacje do nich. WooCommerce jest dobrym przykładem.
Plusy : wtyczka dostępna za darmo wystarcza w zupełności. Z kolei tworzenie dodatkowych funkcjonalności dla niej nie jest wybitnie trudne. Można napisać coś naprawdę przydatnego, a potem sprzedawać.
Wady: Wyśrubowane ceny niektórych dodatków. Trudno powiedzieć czy są warte swej ceny. Są po prostu drogie. Przykład u Easy Digital.
#4 | Wersje PRO
Tego modelu bardzo nie lubię. Często jest spotykany, więc warto wspomnieć o nim w tym miejscu. Autor udostępnia darmową wersję wtyczki z możliwością przeskoczenia do wersji PRO/Premium.
Z reguły wersja bezpłatna jest tak skąpa, że nie pozwala wykorzystać nawet połowy możliwości. Moim zdaniem – jest to ni mniej ni więcej tylko wersja demo, która ma napędzić sprzedaż produktu. Plusów – brak
Co dostaniesz kupując szablon albo plugin?
Oprócz kodu dostaniesz – przede wszystkim – fachowe wsparcie ze strony autora. W większości przypadków twórcy oprogramowań stają na uszach, żeby pomagać w rozwiązywaniu problemów.
Czy jest gwarancja, że autor zechce wspierać swoje projekty? Nie. Nie ma takiej pewności. Jeśli jednak człowiek poważnie podchodzi do sprzedaży i zależy mu na pozytywnej opinii – wówczas zostaniemy profesjonalnie potraktowani. Deweloperzy – zazwyczaj – traktują swoje produkty jako długofalowy biznes, tak więc nie można (a nawet nie wolno) mierzyć wszystkich jedną negatywną miarą.
Zanim zdecydujesz się na zakup – przejrzyj sieć, aby lepiej poznać autora wybranego dodatku. Poznaj fora na których się udziela, sprawdź opinie klientów na jego temat. Zobacz jak długo inni czekają na rozwiązanie zaistniałych problemów i czy deweloper szybko reaguje na zgłoszenia.
Ale, ale… deweloper to też człowiek
To, że kupisz sobie płatny dodatek wcale nie czyni z Ciebie pana czy władcy. Deweloper to człowiek – nie niewolnik spełniający każdy kaprys, zachciankę czy żądanie. Jeśli kupisz pakiet biurowy Office, to przecież nie wydzwaniasz do obsługi klienta z absurdalnym pytaniem o zmianę koloru albo rozmiaru czcionki, prawda? Nabyliśmy produkt stworzony do użytku dla milionów ludzi na całym świecie i trzeba z tym faktem jakoś się pogodzić.
Adekwatnie, kupując płatną wtyczkę WP trzeba mieć na uwadze, że została ona utworzona do wielokrotnej sprzedaży. Dla różnych ludzi i o różnych potrzebach. Jeśli chcemy czegoś bardziej indywidualnego, to wówczas można szukać rozwiązań dedykowanych. Koszty napisania takiego indywidualnego skryptu na zamówienie to oczywiście dużo wyższy koszt.
Kupować więc czy nie kupować? Oto jest pytanie...
Nie mam konkretnej albo uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie. Przykro mi. Wszystko zależy od potrzeb, od budżetu i własnych umiejętności. Nie ma idealnego komponentu. Chociaż deweloperzy dwoją się (a nawet troją), żeby spełniać kaprysy wymagających klientów, to wszystkim nie są w stanie sprostać.
Dobra ściema to pół sukcesu w branży reklamowej. Pamiętaj jednak, że...
Możesz zafundować sobie oryginalny motyw na stronę, ale nie oczekuj, że z jego pomocą postawisz stronę w 10, albo 15 minut. Płacąc za plugin nie otrzymasz machinerii, która wszystko zrobi za Ciebie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu