Felietony

Czy dzieci potrzebują poczty e-mail? Nie, ale warto by ją miały

Paweł Piskurewicz
Czy dzieci potrzebują poczty e-mail? Nie, ale warto by ją miały
22

Słysząc po raz pierwszy o serwisie pocztadzieci.pl, miałem mieszane uczucia. W czasach, gdy coraz więcej mówi się o nieprzydatności poczty e-mail i wypieraniu jej poprzez komunikatory oraz serwisy społecznościowe, ktoś chce do e-maila przekonywać dzieci. Im dłużej jednak obcuję z serwisem, tym b...

Słysząc po raz pierwszy o serwisie pocztadzieci.pl, miałem mieszane uczucia. W czasach, gdy coraz więcej mówi się o nieprzydatności poczty e-mail i wypieraniu jej poprzez komunikatory oraz serwisy społecznościowe, ktoś chce do e-maila przekonywać dzieci. Im dłużej jednak obcuję z serwisem, tym bardziej przekonuję się do tego, że jest w tym pewna ciekawa idea.

Jak sugeruje nazwa, serwis oferuje możliwość założenia konta pocztowego dla naszych dzieci. Konto to od początku, do końca zaprojektowane jest z myślą właśnie o nich. Co to oznacza? Rodzic ma pełną, zewnętrzną kontrolę nad treścią, która przewija się przez skrzynkę dziecka. Czy chodzi o samą kontrolę? Nie. Poczta Dzieci ma przede wszystkim chronić nasze pociechy przed nawałnicą spamu i reklam. Rodzic sam tworzy listę kontaktów zaufanych, zablokowanych, czy też takich które każdorazowo będą wymagały akceptacji. Żaden mail nie ma prawa trafić na skrzynkę dziecka, jeżeli rodzić sam wcześniej tego nie umożliwi. Dzięki temu można stworzyć proste reguły dla najbliższych. Dodatkowo Poczta Dzieci nie przesyła reklam sama z siebie. Tak więc nasze dziecko nie znajdzie na swojej skrzynce reklam viagry, bielizny czy innych bzdurnych rzeczy, niekoniecznie przeznaczonych i dopasowanych do jego wieku.

Gdzie więc kryją się zyski? Początkowo będą to reklamy dołączane do maila dla rodziców, w późniejszym czasie sponsorowane skórki (których nie trzeba używać).

Ciekawie prezentuje się inne zastosowanie Poczty Dzieciom. Choć na razie z powodu małej ilość funkcji wypada blado, to w przyszłości ma pomóc naszym pociechom zapoznać się z mechanizmami maila, reguł, filtrowania. Jeżeli całość zostanie przygotowana solidnie, może mieć sporą wartość edukacyjną. Znam wielu dorosłych, którzy nie radzą sobie z podstawowymi funkcjami e-maila. W tym wypadku, dziecko już od najmłodszych lat (serwis powstał z myślą o dzieciach w wieku 6-12 lat), będzie mogło zapoznawać się z podstawami i zasadami e-maili.

Jak to wygląda od strony technicznej? Na chwilę obecną ubogo. Maile mogą być jedynie tekstowe (z dodatkiem emotikonów). Niedługo planowane jest wprowadzenie możliwości dołączania i odbierania grafik. Najbardziej zraził mnie brak opisu poszczególnych elementów i opcji. Większość UI to duże grafiki, które nie zawsze dają odpowiedź na pytanie „po co to”. A wystarczyłby zwykły dymek z objaśnieniem. Także komunikaty nie są spójne. Nie chcę sugerować, że dzieci są głupie i nie zrozumieją zwrotu „generuj zaproszenie”, ale skoro całe UI ukierunkowane jest w stronę pociesznych obrazków i prostego języka, to nie lepiej napisać „zaproś kolegę/koleżankę”? Kolejnym minusem jest słaba jakość elementów graficznych. W systemie, który opiera się głównie na nich, powinny być w jak najwyższej jakości. Drobnych błędów jest więcej, ale można je usprawiedliwić wczesnym wiekiem produktu oraz fazy testowej.

Widać w pocztadzieci.pl ciekawą ideę. Widać dostrzeżenie niszy, która bardzo długo była niedoceniana. Wszak dziecko w sieci, to temat ważny, nie tylko z perspektywy rodzica. Czy dzieci potrzebują poczty? Moim zdaniem nie, natomiast warto by miały swoje konta i już w młodym wieku uczyły się jak z tego medium właściwie korzystać. Przy okazji, jak zwróciło mi uwagę paru pedagogów, takie konto, zwłaszcza dla młodszych może być pewną nobilitacją. Otrzymają coś, z czego korzystają dorośli.

Chcecie przetestować serwis? Do rozdania mamy 10 kodów, dzięki którym już teraz możecie zarejestrować się na pocztadzieci.pl

UFX-NIN-MOG
YLP-OOI-RWV
VWU-STJ-VLS
IMY-NHE-MUN
AHD-GHO-WWE
FPB-BLY-WFS
GCF-AKR-YYA
ELV-SME-WTL
MQJ-RVY-TXL
SVQ-MCS-RDE

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu