Świat

Crunchpad - projekt zamknięty, Techcrunch będzie pozywać!

Grzegorz Marczak
Crunchpad - projekt zamknięty, Techcrunch będzie pozywać!
18

Dziwne są losy Crunchpada czyli projektu w który zaangażowany był między innymi Arrington założyciel i edytor na Techcunch.com. Crunchpad miał być tanim tabletem dedykowanym do obsługi internetu. Przypomnę może parametry techniczne jakimi miało cechować się to urządzenie. 12 calowym ekranie dotykowy...

Dziwne są losy Crunchpada czyli projektu w który zaangażowany był między innymi Arrington założyciel i edytor na Techcunch.com. Crunchpad miał być tanim tabletem dedykowanym do obsługi internetu. Przypomnę może parametry techniczne jakimi miało cechować się to urządzenie. 12 calowym ekranie dotykowym (4:3 aspect ratio). Rozdzielczość 1024×768. 4GB flash drive (na system, przeglądarkę i głównie cache) oraz 1GB ramu. Procesor to intel Atom, oczywiście na pokładzie karata WIFI oraz kamera internetowa.

Dlaczego piszę o Crunchpad w formie przeszłej? Arringtona poinformował dzisiaj na swoim blogu czytelników o tym, że projekt Crunchpad niestety nie zakończy się sukcesem. Tuż przed pokazem urządzenia (który miał odbyć się podczas konferencji Real-Time Crunchup), Arrington został poinformowany przez firmę z którą współtworzył swój tablet o tym, że dalsze prace nad urządzeniem będą kontynuowane bez jego udziału (dalsze prace oznaczają wyprodukowanie i sprzedaż urządzenia). Tego domagają się od firmy Fusion Garage jej udziałowcy.

Oczywiście jest to jednostronna relacja Arringtona. Dalej w poście pisze o tym, że pomimo wielu prób nie udało mu się skontaktować z osobami odpowiedzialnymi za tę decyzję. Twierdzi on też, że tego typu posunięcie jego dotychczasowego partnera w projekcie jest nielegalne ponieważ własność intelektualna do tego produktu jest zarówno po stronie Fusion Garage jak i Techcrunch (razem tworzyli drugi prototyp, dzieli się kosztami produkcji itp).

Arrington zapowiedział, że pozwie Fusion Garage, CEO tej firmy oraz udziałowców odpowiedzialnych za decyzję czy też próbę odsunięcia go od projektu.

W całej historii jaką opowiedział szef Techcrunch jest wiele elementów nie trzymających się kupy. Przede wszystkim kto decydował by się na siłowe odsunięcie od projektu firmy, która posiada prawa do tworzonego produktu? Trudno też zakładać, że ktoś idący na wojnę z Arringtonem (który znany jest z ciętego języka oraz tego, że potrafi wywołać burzę w mediach), nie ma odpowiednich argumentów i nie jest gotowy.

Wszyscy czekają teraz na odpowiedz Fusion Garage, aby poznać cała historię z drugiej strony. Jakiekolwiek jednak rozstrzygnięcie nie nastąpi wydaje się, że CrunchPad raczej nie powstanie a przynajmniej nie w najbliższym czasie. Szkoda, bo według Arringtona projekt ten mógł liczyć na duże wsparcie i przychylność różnego rodzaju firm i organizacji.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

techcrunchArringtonCrunchPad