Przelewy w Messengerze w Europie, a dyskusje z komentarzy niczym czat na Facebooku

Sam pomysł uznaję za dość udany. Wprowadzaną falowo i wciąż testowaną nowość można uznać za drobnostkę, ale dla naprawdę aktywnych użytkowników będzie to spore udogodnienie. Po raz pierwszy nową funkcję zauważono jeszcze w listopadzie, a teraz zaczyna pojawiać się u coraz większej liczby użytkowników. Niestety, nie ma sposobu na to, byśmy mogli wymusić uaktywnienie się tego typu okienka, dlatego jesteśmy skazani na algorytmy Facebooka, które podejmują decyzję o ewentualnym ułatwieniu nam prowadzenia dyskusji.

Nie wiemy, czy Facebook planuje uruchomić tę nowinkę tylko dla postów, których jesteśmy autorami czy także dla opublikowanych przez innych treści, pod którymi pojawił się nasz komentarz oraz reakcje na niego. Co istotne, okienko nie otwiera się automatycznie za każdym razem, gdy zostanie dodany nowy komentarz - na pasku pojawia się tylko odpowiednie oznaczenie. Najwyraźniej nie chciano wprowadzić (jeszcze większego) zamieszania, które mogłoby doprowadzić do pomylenia okienka czatu z okienkiem z komentarzami.

Własne ramki a'la Snapchat

Drugą z nowości jest możliwość personalizowania zdjęcia profilowego poprzez dodawanie własnych, tematycznych ramek i podpisów. Jest to kolejne działanie inspirowane Snapchatem i mające na celu wprowadzenie podobnej do panującej w aplikacji Snapa swobodzie. Tam filtry i podpisy odgrywają bardzo istotne role i Facebook doskonale zdaje sobie z tego faktu sprawę.

Z tematycznych ramek można skorzystać nie tylko na prywatnych profilach, ale także na stronach, które prowadzicie oraz wewnątrz zaplanowanych wydarzeń. Dostęp do nich uzyskacie oczywiście w aplikacji Facebooka, a odwiedzając adres fb.com/fbacameraeffects możecie pobrać plik PSD, który posłuży Wam do przygotowania własnej ramki. Po jej przygotowaniu możecie przesłać ją do Facebooka.

Czytaj dalej poniżej

Facebook zdecyduje się na cenzurę? Dla podkręcenia zysków można wiele zrobić Maciej Sikorski

Facebook chwalił się udanym lotem swojego drona. Urzędnicy wszczęli jednak śledztwo, bo doszło do wypadku Maciej Sikorski

Przelewy przez Messengera bliżej Polski

Jeżeli narzekacie na trudności z rozliczaniem się ze znajomymi, to mam całkiem niezłą wiadomość. Przesyłanie pieniędzy przez Messengera jest coraz bliżej naszego kraju. Przed kilkoma dniami oficjalnie ogłoszono uzyskanie odpowiedniej licencji przez Facebooka na terenie Irlandii, która jest pierwszym krajem w Europie, gdzie taka funkcja będzie dostępna.

Miejmy nadzieję, że takie działanie rzeczywiście zwiastuje wprowadzenie przelewów przez Messengera do kolejnych krajów na terenie Starego Kontynentu, bo choć banki starają się wprowadzać coraz to ciekawsze ułatwienia do przesyłania pieniędzy (na przykład po podaniu nr telefonu), to jednak natrafienie na kogokolwiek, kto byłby skłonny to zrobić jest dość trudne. Czy Messenger byłby bardziej przekonujący? Wydaje mi się, że tak.

Niedawno uruchomiliśmy serwis z Pracą w IT! Gorąco zachęcamy do przejrzenia najnowszych ofert pracy oraz profili pracodawców.