Po raz pierwszy testowałem ten system na początku tego roku. Dziś postanowiłem zajrzeć ponownie do niego, już nie przez instalacje na USB, ale przez V...

Po raz pierwszy testowałem ten system na początku tego roku. Dziś postanowiłem zajrzeć ponownie do niego, już nie przez instalacje na USB, ale przez VirtualBox. Podobnie skorzystałem z kompilacji ChromiumOS autorstwa Hexxeh. Okazuje się, że wiele się od tego czasu zmieniło, zarówno wizualnie jak i funkcjonalnie.
Jest przede wszystkim ładnie i przejrzyście. Rozwój tego systemu wiąże się nierozerwalnie z rozwojem samej przeglądarki Chrome, więc jest też i znajomo po codziennym obcowaniu z nią.
Zaczynamy od wyboru języka i klawiatury, co pozostaje jedyną konieczną konfiguracją systemu przed rozpoczęciem korzystania z niego, oczywiście oprócz zalogowania.
No i wyboru obrazka dla naszego konta. Dodatkowo pobiera już istniejący, ten przypisany do naszego konta Google.
W zasadzie od tego momentu mamy już system gotowy do pracy. Podstawowe pytanie z czego możemy korzystać? A więc jak można się domyśleć z przeglądarki i ze wszystkich aplikacji, pobranych z Chrome Web Store. Dodatkowo dostępny jest menadżer plików z bezpośrednim dostępem do naszego dysku Google Drive.
Wszystkie ustawienia w systemie, jak data i czas czy połączenie z internetem konfigurujemy w ustawieniach przeglądarki. Jedynie zmiana tapety możliwa jest z poziomu pulpitu.
Czy to wystarczy do normalnej pracy na komputerze? Jeśli nasze codzienne korzystanie z komputera, w głównej mierze, opiera się na przeglądarce i przypisanym jej aplikacjom, jak najbardziej tak. Jedyne czego mi brakowało to możliwości obróbki zrzutów ekranów. Do zrzutów w Chrome wykorzystuje Screen Capture, wprawdzie pozwala wybrać określony rozmiar podczas robienia zrzutu, a także go opisać, ale czasem wykorzystuje jeszcze później IrfanView do dodatkowej obróbki. Idąc jednak dalej powiedzeniem, potrzeba matką wynalazku i z tym poradziłbym sobie z czasem bez dodatkowej aplikacji w systemie.
Jeśli Chromebooki byłyby dostępne w naszym kraju i miałbym do wyboru kupno jego lub nowego laptopa, zdecydowałbym się bez wątpienia na tego z Chrome OS. Nie tylko z uwagi na chęć skorzystania z alternatywnego rozwiązania, ale z czysto praktycznych powodów, takich jak, mój charakter pracy, jak i normalnego codziennego korzystania z komputera, coraz rzadziej uruchamiam gry czy jakieś specjalistyczne oprogramowanie, a w ten sposób bardziej wydajniej i wygodniej pracowałoby mi się na takim systemie.
Gdybyście chcieli podobnie sprawdzić ten system w działaniu, instrukcję instalacji na VB znajdziecie na stronie How-To Geek. W przypadku problemów służę pomocą, u mnie poszło gładko. Przy wyborze pamięci wybierzcie co najmniej 512MB.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu