Chciałbyś spędzić 4 miesiące w Alpach, gdzie wraz z ludźmi z całego świata nakreślałbyś projekt podbicia startuperskiego świata? Jeśli tak, to TechPea...
Chcesz być startuperem, ale nie masz pomysłu? TechPeaks i 50 tys. euro czekają!
Chciałbyś spędzić 4 miesiące w Alpach, gdzie wraz z ludźmi z całego świata nakreślałbyś projekt podbicia startuperskiego świata? Jeśli tak, to TechPeaks jest właśnie dla Ciebie! Specjaliści od doradztwa zbierają w Trydencie, najbardziej obiecujące osoby, a potem pomagają im uzyskać dofinansowanie, nie żądając w zamian udziałów. Aplikować można tylko do końca dnia!
Karol Kopańko, Antyweb.pl: Co jest takiego niepowtarzalnego w TechPeaks?
Daria Batukhtina, Communication Specialist: Jesteśmy jedynym programem w Europie, który akceptuje zgłoszenia od pojedynczych ludzi aspirujących do bycia przedsiębiorcami w przyszłości. Dodatkowo w zamian z wsparcie finansowe jakie od nas dostajesz nie żądamy żadnego udziału w zyskach. Sami także jesteśmy startupem, a działamy bardzo podobnie do Singularity University (instytucja z Doliny Krzemowej, która oferuje 10-tygodniowe kursy – przyp.red.).
Czyli jak?
Jesteśmy akceleratorem, do którego może się zgłosić praktycznie każdy. Z nadesłanych zgłoszeń wybieramy kilkudziesięcioosobową grupkę, z którą następnie pracujemy. Co ważne wziąć udział w TechPeaks można nawet nie mając w zanadrzu jakiegokolwiek pomysłu. Wierzymy, że może on narodzić się dopiero później.
Nazywacie siebie akceleratorem osób.
Tak, skupiamy się na osobach, nie na samych technologiach. Najbardziej kształtujemy umiejętności miękkie, przede wszystkim zachęcamy współpracy międzynarodowej. Mieliśmy startup pracujący nad online’owym edytorem video, złożony z Węgra, Włocha i Amerykanina, którzy poznali się dopiero na miejscu.
Jacy ludzie się do Was zgłaszają?
Jeśli chodzi o wiek to wynosił on 29 lat, ale był też kilka osób po 40. Jeśli chodzi o osobowości to zgłaszają się do nas generalnie dwa typy ludzi. Nazywamy ich Alpinistami i Eksploratorami. Alpiniści już mają jakiś pomysł, nad którym intensywnie pracują, natomiast Eksploratorzy, to elastyczni ludzie, którzy chcą dołączyć do zespołu i pracować z innymi nad ich pomysłami.
Już po pierwszej edycji udało się Wam osiągnąć jakiś sukces?
Wszystko zależy od tego jak mierzysz sukces… Jak do tej pory najlepiej radzi sobie edukacyjna aplikacja mobilna LearnPeaks, wykorzystująca możliwości rzeczywistości rozszerzonej. Za jej pomocą dzięki fizycznym klockom, dzieci mogą szybciej uczyć się alfabetu i słówek.
Dwójce Rosjan, którzy stoją za projektem, udało się z pozytywnym skutkiem wprowadzić produkt na dwa rynki – rosyjski i ukraiński, a teraz pracują także nad jego przeniesieniem do Stanów Zjednoczonych.
Moim zdaniem jest to duży sukces, bo w pół roku powstało praktycznie coś z niczego.
Ile ludzi brało udział w pierwszej edycji?
Wyselekcjonowaliśmy 72 osoby, ale 9 w nich nie udało się dotrzeć do Włoch.
Dlaczego?!
Powody były różne, nieraz bardzo głupie. Jedna dziewczyna, np. obawiała się zerwania ze swoim chłopakiem.
Polacy także brali udział w pierwszej edycji?
Tak, konkretnie dwie osoby, które razem założyły zespół. Stworzyły usługę turystyczną SkyBerry, która już niedługo doczeka się finalnej wersji.
Jak tworzą się drużyny?
Organicznie. Ludzie po prostu ze sobą rozmawiają i dobierają się w grupy.
Załóżmy, że ja chciałbym wziąć udział w TechPeaks, co muszę zrobić?
Wystarczy tylko, że wypełnisz formularz i odpowiednio zainteresujesz nas swoją osobą.
To znaczy?
Musimy dostrzec w Tobie potencjał, zauważyć, że masz w sobie chęć zmieniania świata.
Jakieś inne warunki?
Musisz być pełnoletni i posiadać tytuł magistra. Potem musisz zgodzić się na to, że przyjedziesz do nas, do Trydentu na 4 miesiące.
Co dzieje się kiedy kończycie program?
Mamy wielką galę, gdzie zespoły prezentują swoje pomysły przed inwestorami – to tzw. DemoDay.
A potem każdy idzie w swoją stronę?
Zupełnie odwrotnie. Inwestujemy w lokalne społeczności. Chcemy, aby kiedy dana osoba wróci do swojego kraju, to stała się tam mentorem dla innych startupowców i ambasadorem TechPeaks. Chcemy aby organizowała społeczność, pokazywała studentom jak przekładać na firmę, ciekawe pomysły.
A co myślisz o polskiej scenie startuperskiej? Możesz przecież ją porównać z tym co dzieje się na całym świecie.
Wydaje mi się Polska jest startupersko mocno podzielona. Jest Warszawa, Kraków i kilka innych miast, ale nie współpracują one ze sobą. Mimo to, na tle Europy centralnej wypadacie bardzo dobrze, bo np. na Węgrzech młodzi ludzie myślą tylko o dostaniu się do korporacji.
Daria Batukhtina jest jednym z mentorów TechPeaks, a także odpowiada za międzynarodową promocję projektu.
Wywiad został przeprowadzony podczas OpenReaktor.
Fot. Tomasz Owoc
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu