Niesamowite rzeczy można zobaczyć w relacjach z CES 2013. Jednym z moich faworytów jest zaprezentowany automatycznie jeżdżące Audi A7. Wiem, wiem – to...
Niesamowite rzeczy można zobaczyć w relacjach z CES 2013. Jednym z moich faworytów jest zaprezentowany automatycznie jeżdżące Audi A7. Wiem, wiem – to już było, samochód Google od miesięcy pędzi sam po autostradach. Ale jeszcze nie widziałem auta, które samo by się parkowało w kompleksie parkingowym.
Wyobraźcie sobie sytuację – spieszycie się do kina w multipleksie, albo do sklepu złapać ostatnie wyprzedaże. Wysiadacie przed wejściem do sklepu, wyjmujecie telefon, otwieracie odpowiednią aplikację, a po wybraniu odpowiedniej opcji Wasz samochód sam dojeżdża do wolnego miejsca i się parkuje. Dziwnie to brzmi. Parkuje. Sam siebie. Ten bajer działa też w drugą stronę. Przy pomocy aplikacji możemy również wezwać samochód do siebie.
Żeby technologia opracowane przez Audi mogła znaleźć zastosowanie parking został wyposażony w specjalne laserowe czujniki, rozmieszczone wzdłuż zaplanowanej trasy. Nadajniki informowały za pośrednictwem sieci Wi-Fi, gdzie aktualnie znajduje się auto. W związku z czym Audi musiało jechać bardzo wolno, w poprowadzonej prezentacji było to kilka kilometrów na godzinę. Ktoś może powiedzieć, że to zupełnie pozbawia całą ideę sensu, ale moim zdaniem ma to swoje plusy. Dzięki temu nie trzeba montować w każdym aucie kosztownego sprzętu.
Oczywiście pojawiają się pytania – jak będzie to działać, kiedy automatycznych samochodów na parkingu będzie kilkanaście, albo kilkadziesiąt? To przecież typowe warunki w tego typu miejscach. Zaprezentowana technologia jest naprawdę ciekawa i w przyszłości zapewne będzie powszechnym dodatkiem do wyposażenia drogich samochodów, ale wymaga jeszcze mnóstwa pracy. Prawdopodobnie będzie trzeba połączyć tę „laserową” metodę z inną technologią, która dostarczy systemowi sterującemu więcej danych.
Audi przewiduje, że upowszechnienie się samodzielnie parkujących samochodów to kwestia około 10 lat. Już za dekadę każdy nas będzie mógł kupić swoją własną namiastkę Batmobilu. Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia tego, ile miejsc w Polsce zostanie odpowiednio przygotowanych, aby wspierać tę technologię. Znając życie nad Wisłą bezpiecznie będzie celować w rok 2040.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu