Na Północy robi się tłoczno. Mogłoby się wydawać, że okolice kręgu polarnego świecą pustkami i niewiele się tam dzieje, a tymczasem co kilka miesięcy dowiadujemy się o intrygujących projektach realizowanych w tym miejscu. Świeże doniesienia dotyczą centrum danych, które ma powstać w Norwegii. Będzie to największy obiekt tego typu na świecie, rekordzista pod względem powierzchni i zapotrzebowania na energię elektryczną. Kraina serwerów skuta lodem...
Centrum danych nie musi być skazywane na nudną lokalizację - chodzi zarówno o budynek, jak i o region. Czytałem już o wykorzystywaniu w tym celu starych obiektów poprzemysłowych i przyznam, że chętnie odwiedziłbym serwerownię w byłej kopalni czy fabryce papieru. Możliwe, że za jakiś czas do listy zawodowych celów podróży dorzucę data center w Norwegii. To ma być prawdziwy gigant, światowy rekordzista, który zdetronizuje obecnego lidera ulokowanego w Chinach. I kto by pomyślał, że taki "potwór" powstanie w krainie kojarzącej się głównie ze śniegiem.
Spora część z Was słyszała/czytała zapewne o Globalnym Banku Nasion:
W zboczu góry znajduje się tunel wykuty na 120 metrów w głąb skały. Na zewnątrz widać tylko wystające wielkie betonowe wejście, będące jedyną możliwą drogą do środka. Ta lokalizacja nie została wybrana przypadkowo, to miejsce ma przetrwać niemal każdą potencjalną katastrofę. 130 metrów nad poziomem morza nie dojdzie do zalania nawet w przypadku podniesienia się poziomu wód oceanicznych. Nie występuje tu zagrożenie spowodowane aktywnością tektoniczną. Natomiast wewnątrz wydrążonej skały panuje wieczna zmarzlina, która dodatkowo pomaga chronić drogocenne nasiona.[źródło]
Marcin pisał też o Globalnym Arktycznym Archiwum:
Arctic World Archive będzie jak biblioteka wszystkich danych, które po pierwsze mogą być z jakiegoś powodu ważne, a po drugie… ktoś zdecyduje się je tam umieścić na wypadek jakiegoś wyjątkowo negatywnego wydarzenia. Sposób przechowywania informacji ma być analogowy, co daje najlepsze rezultaty pod względem bezpieczeństwa. Przewiduje się, że nośnik w postaci światłoczułego filmu będzie w stanie przetrwać od 500 do 1000 lat. [źródło]
Przyznacie, że na Północy sporo się dzieje. A teraz jeszcze centrum danych... Za projektem stoi amerykańsko-norweska firma Kolos, która jest na etapie pozyskiwania inwestorów i dogadywania się z lokalnymi władzami. Te ostatnie mogą być zainteresowane, ponieważ data center oznacza nie tylko wpływy do lokalnego budżetu, promocję, ale też miejsca pracy, o które w regionie nie jest ponoć łatwo.
Obiekt ma powstać w Ballangen, finalnie powinien mieć powierzchnię 600 tysięcy metrów kwadratowych. Zapotrzebowanie na moc wyniesie aż 1000 MW. Najciekawsze jest to, że budowanie takiego obiektu akurat w tym miejscu to nie fanaberia, lecz chłodna kalkulacja - Północ powinna się opłacić, o czym przekonuje Krystian Pypłacz, dyrektor Działu Data Center w firmie Atman.
Możliwość stałego wykorzystywania niskiej temperatury zewnętrznej zwalnia z konieczności inwestowania w bardziej energochłonne rozwiązania do kontroli klimatu w serwerowniach, jakie wykorzystujemy choćby w naszych centrach danych, a to wymiernie obniża koszty budowy i utrzymania obiektu. Nie bez znaczenia jest również sąsiedztwo elektrowni wodnych, które pozwalają znacznie zmniejszyć koszty energii elektrycznej i obciążenie dla środowiska. Biorąc pod uwagę skalę przedsięwzięcia i dostęp do taniego źródła zasilania i chłodu, zapewne będzie to jedna z najbardziej efektywnych serwerowni na świecie.
Okazuje się, że niegościnna klimatycznie Północ dla centrum danych jest miejscem idealnym. Powinno to cieszyć klientów, bo ewentualne oszczędności mogą dla nich oznaczać obniżenie cen usług. Nie będzie zatem wielkim zaskoczeniem, jeśli w tym regionie będą powstawać kolejne obiekty tego typu. Ma to oczywiście pewien minus, bo wspaniała, surowa przyroda może ulec destrukcji, człowiek odciśnie swe piętno nawet tam.
Bank nasion, archiwum książek, centrum danych - co jeszcze może powstać w tej niegościnnej przestrzeni? Pewnie za kilka miesięcy pojawią się doniesienia o czymś równie intrygującym...
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu