Felietony

Byłem przeciwny graniu na konsolach... do czasu

Rafał Kurczyński

Fan mobilnych okienek, technologii internetowych o...

87

Pamiętam, gdy po raz pierwszy uruchomiłem "Pegazusa" i rozpocząłem dwuwymiarową wędrówkę z ubranym w czerwone szaty hydraulikiem, kierując się tylko w prawo - jakże przekomicznie to wtedy wyglądało. Po zmaganiach z pierwszymi, 8-bitowymi konsolami do gier, udało mi się pograć parę godzin na kompu...

Pamiętam, gdy po raz pierwszy uruchomiłem "Pegazusa" i rozpocząłem dwuwymiarową wędrówkę z ubranym w czerwone szaty hydraulikiem, kierując się tylko w prawo - jakże przekomicznie to wtedy wyglądało.

Po zmaganiach z pierwszymi, 8-bitowymi konsolami do gier, udało mi się pograć parę godzin na komputerach PC znajomych, zazdroszcząc im strasznie możliwości gry w Grand Theft Auto II, czy Need For Speed Porsche 2000. W końcu, w moim domu zagościł mój własny, szary "blaszak", z procesorem AMD Sempron 2500+, 256MB RAM i z kartą graficzną Geforce 5200 FX. Był to bardzo wydajny komputer, jak na rok 2005, choć dokupiłem do niego 1 GB pamięci RAM, dzięki czemu pracował z niewyobrażalną prędkością (naturalnie pod kontrolą Windowsa XP Professional SP2).

Czas przemijał, komputer nie był już w stanie umożliwić mi płynnej gry w nowe, niesamowite tytuły przy wyświetlaniu przynajmniej 30 klatek na sekundę, więc po 8 latach od tego zakupu, postanowiłem kupić kolejny komputer - tym razem z Intel Pentium D, 2 GB RAM i Geforce 9500 GT.

W 2012 roku, ta konstrukcja ubrana w piękną obudowę Qlteca miała bardzo starą specyfikację, jednak udało mi się pograć na nim w Fifę 2012, Crysis 2, Mafię II i Grand Theft Auto IV, choć GTA nigdy nie działało tak wydajnie, jak tego oczekiwałem.

Przestałem grać w gry, ponieważ nie miałem ku temu możliwości

I nagle stała się rzecz straszna, komputer uległ uszkodzeniu. Na początku tego roku postanowiłem dokupić do mojego "blaszaka" 4 GB RAM i procesor Intel Core 2 Quad, jednak okazało się, że moja płyta główna nie daje sobie rady z obsługą Intelowskiego Core 2 Quad. Postanowiłem więc zakupić nową płytę główną, nie sprawdzając wcześniej, czy opis aukcji zgadza się z rzeczywistością (nie zgadzał się), po czym odkryłem, że ta płyta główna również nie wspiera "nowego" procesora, a powrót do poprzedniej płyty głównej okazał się trudniejszy, niż przypuszczałem, ponieważ radiator został poważnie uszkodzony - suma sum, postanowiłem kupić PlayStation 3, do którego dokupiłem później Macbooka z 2010 roku.

Początki z konsolą Sonego nie były łatwe, jednak sama obsługa kontrolera nie była dla mnie problematyczna, ponieważ przez jakieś dwa miesiące miałem do czynienia z "podróbką" Dual Shock 3. Przyzwyczajenia do ulokowania klawiszy było przydatne, chociaż i tak pierwsze trzy godziny gry w Grand Theft Auto IV i Call of Duty: Modern Warfare 2 były dla mnie niezwykle ciężkie, ponieważ kamera przemieszczała się zbyt intensywnie, a ja nie potrafiłem wciskać wielu klawiszy na raz - po prostu się gubiłem.

Teraz, gdy posiadam konsolę od przeszło dwóch miesięcy, uświadomiłem sobie, że gra na padzie jest dla mnie bardzo wygodna - wygodniejsza od typowego komputerowego układu - klawiatura + myszka. Doszedłem do tego wczorajszego wieczora, gdy udało mi się ukończyć grę Far Cry 3. Była to pierwsza gra typu FPS, która mnie tak mocno wciągnęła, a przy okazji była to druga gra, którą ukończyłem w stu procentach za pomocą PlayStation 3 (pierwszą było Grand Theft Auto V). Grając w tę grę, nie czułem trudności poruszania się, celowania i strzelania (auto-aim był wyłączony) - po prostu grałem, nie martwiąc się niczym.

Gdy zobaczyłem napisy końcowe, uświadomiłem sobie, że konsola wchłonęła mnie już tak mocno, że nie zauważam nawet znaczącej różnicy w przemieszczaniu się po świecie gry, dlatego też sądzę, że na padzie gra mi się po prostu wygodniej, nawet w FPS - chyba jestem jakiś dziwny.

Konsola wygrywa, jeżeli mamy ograniczony budżet

Składając komputer do gier zwykle nie żałujemy sobie pieniędzy, ponieważ komputer ma bez mniejszych problemów uruchomić każdą grę, jaka tylko pojawi się na rynku. Są jednak gracze, których nie stać na składanie sobie komputerów, które bez mniejszych problemów uruchomią Watch Dogs na najwyższych ustawieniach graficznych.

Osoby takie korzystają z tego, co mają pod ręką, często pomijając wiele fenomenalnych gier, jednak da się temu zapobiec. Kupując konsolę do gier, najlepiej poprzedniej generacji, dostajemy tani sprzęt, który posiada gigantyczną bibliotekę gier,  w które być może nigdy nie było nam dane zagrać na starym komputerze. Naturalnie, stare nie oznacza przestarzałe, dlatego też spory procent nowych gier jest wydawanych również dla konsol poprzedniej generacji, dzięki czemu na Xboxie 360, czy PlayStation 3 zagracie w Grand Theft Auto V, Watch Dogs oraz Metal Gear Solid V: Phantom Pain, chociaż z drugiej strony, grafika w tych grach może być zauważalnie słabsza od tej, którą otrzymamy w wersji komputerowej, czy dedykowanej dla nowych konsol.

Cena takiego rozwiązania to około 600 złotych i jest to bardzo dobra inwestycja, głównie dlatego, że wszystkie gry które wyprodukowano i zostaną wyprodukowane z myślą o wyżej wymienionych konsolach, będą na nich działać płynnie, choć naturalną rzeczą mogą być tu nieznaczne braki w postaci elementów rozgrywki, czy "jedynie" 30 klatek na sekundę, gdzie w przypadku konsol nowej generacji, standardowa ilość klatek na sekundę jest dokładnie dwa razy większy.

Pokochałem PlayStation 3 i najpewniej stanę się posiadaczem PlayStation 4

Bardzo spodobała mi się gra na konsoli Sony. Pad jest wygodny, wyświetlana grafika jest na zadowalającym poziomie, a lista ekskluzywnych gier jest dla mnie atrakcyjniejsza, od tej oferowanej specjalnie dla konsoli Microsoftu, dzięki czemu mogę godzinami zagrywać się w Gran Turismo 6, Final Fantasy i Metal Gear Solid.

Pewną rzeczą jest więc fakt, że za jakiś czas stanę się posiadaczem nowej generacji konsoli Sony, która znowu oczaruje mnie jakością wyświetlanego obrazu oraz fenomenalnymi tytułami, z którymi przyjdzie mi się zmierzyć.

Jeżeli nie stać was na nowy komputer, jednak chcecie pograć w gry które was ominęły oraz chcecie posmakować paru nowych gier, zdecydowanie mogę polecić wam konsole siódmej generacji, takie jak Xbox 360, czy PlayStation 3, ponieważ nie każdego z nas stać na złożenie potężnego komputera za bezcen, a koniec końców, kto nie lubi pograć sobie w jakąś ciekawą grę, nawet jeżeli będzie to zaledwie godzina tygodniowo?

Grafiki: PS4site; PsSite;

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu