Felietony

Blogosfera 2008, tym razem nie wg Technorati

Aleksandra Biolik
Blogosfera 2008, tym razem nie wg Technorati
Reklama

Cały tydzień męczyłam Was raportem Technorati o stanie blogosfery w 2008 roku. Znieśliście to bardzo dzielnie, a nawet pod koniec wywiązała się ciekaw...

Cały tydzień męczyłam Was raportem Technorati o stanie blogosfery w 2008 roku. Znieśliście to bardzo dzielnie, a nawet pod koniec wywiązała się ciekawa dyskusja, która trochę ubiegła moje podsumowanie.

Reklama

Technorati śledzi (track) i bada blogosferę od ok. 4 lat. Przez ten czas liczba blogów wzrosła ponad 33 razy i wynosi dziś 133 miliony. O ile dobrze rozumiem te 133 miliony blogów odnosi się tylko do tych, które zostały zgłoszone do Technorati. Ciężko mi powiedzieć ile z blogów nie znalazło się w ich katalogu, ale wydaje mi się, że na pewno kilka.

Ilość blogów w latach 2004-2008 (mln), źródło: raporty Technorati


W przeprowadzonej przez nich ankiecie brała udział losowo wybrana grupa blogerów, która chyba nie do końca jest reprezentatywna. Technorati podaje, że otrzymali oni 1290 odpowiedzi z 66 krajów. Nie jest to może duża próbka, ale na poziomie istotności statystycznej mogłaby nawet wystarczyć, gdyby respondenci byli wybrani w sposób odzwierciadlający rzeczywistość. Metoda badań wykluczyła osoby mające mniej niż 18 lat, wśród których blogi są dosyć popularne. Poza tym, młodzież często prowadzi blogi na platformach serwisów społecznościowych, a one chyba nie są zbyt często zgłaszana do Technorati (jeśli w ogóle są).

Dwóch na pięciu respondentów pochodziło z USA, reszta z Europy (27%) i Azji (13%). Do pełnego obrazu globalnej blogosfery brakuje nam jeszcze 17%. Ci blogerzy widocznie mieszkają na księżycu, bo Technorati nie wymienia ich pochodzenia w swoim zestawieniu.

Pewnym ograniczeniem dla ankiety był pierwszy warunek doboru respondentów, czyli użytkownicy Technorati. Zgadzam się tutaj z Ols, który w komentarzach napisał, że "wyniki “Global Snapshot of Bloggers” wyglądają tak, jakby ankietę zaprezentowano hard userom Technorati/techbloggerom". Moim zdaniem na Technorati trafiają osoby, który już trochę miały do czynienia z blogami i nie są do blogowe świeżynki, których udział w blogosferze nie jest bez znaczenia.

Na zakończenie chciałam tylko dodać, że mimo swoich sporych braków, badanie Technorati jest dosyć ciekawe. Być może czasem idą zbyt daleko w swoich konkluzjach, badź też opierają je na słabych podstawach, ale przynajmniej próbują zbadać i policzyć fenomen jakim jest blogosfera. A właśnie czy jest to dalej fenomen, czy już zwykłe i standardowe zjawisko w sieci?

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama